Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Tak gra drużyna Jagiellonii
Tak gra drużyna Jagiellonii
Data publikacji: 21-10-2015 14:09Już w najbliższy piątek piłkarzy Białej Gwiazdy czeka wyjazdowy mecz w Białymstoku. Wisła, która w trzech ostatnich meczach nie zdobyła nawet bramki, zmierzy się z Jagiellonią. Spotkanie pokiereszowanych nieco drużyn zapowiada się niezwykle emocjonująco, gdyż każda z ekip marzy o przełamaniu złej serii.

Podopieczni Michała Probierza przegrali kolejno z Pogonią, Lechią i Górnikiem Łęczna, tracąc przy tym aż osiem bramek. Rotacje, które wykonał trener nie przyniosły skutku i w piątek możemy się spodziewać najmocniejszego składu popularnej Jagi, która spadła na 11. lokatę w tabeli.
Komu piłkarze Wisły będą musieli stawić czoła przy ul. Słonecznej? Zapraszamy na analizę taktyczną zespołu Jagiellonii.
Bramka:
Golkipera Jagi nie trzeba przedstawiać kibicom futbolu, gdyż Bartłomiej Drągowski w ubiegłym roku został wybrany najlepszym bramkarzem Ekstraklasy, odkryciem sezonu 2014/2015, a jego wartość na specjalistycznym portalu transfermarkt.de wzrosła do aż 2,5 miliona euro. Wszystko to za sprawą fantastycznej gry 18-latka w ubiegłym sezonie. Gracz, który zadebiutował już w reprezentacji U-21 Marcina Dorny ma bardzo dużą szansę na powołanie na towarzyskie spotkania kadry seniorskiej. Mimo iż w obecnym sezonie Drągowski nie broni póki co tak spektakularnie, nadal jest materiałem na piłkarską gwiazdę ze świetlaną przyszłością w europejskich klubach. Zainteresowanie zawodnikiem z rocznika 1997wykazuje chociażby Juventus Turyn.
Linia obrony:
W ostatnich meczach to właśnie defensywa zespołu Michała Probierza była najbardziej krytykowaną formacją. Wprowadzone korekty nie przyniosły żadnego rezultatu i wiele wskazuje na to, że na pozycję środkowego obrońcy wróci 27-letni Łotysz, Igors Tarasovs, który ostatnie dwie kolejki przesiedział na ławce rezerwowych. Jego partnerem będzie najprawdopodobniej Sebastian Madera, były gracz m.in. Widzewa Łódź i Lechii Gdańsk. Z prawej strony wystąpi Filip Modelski, który po odejściu Łukasza Tymińskiego ma pewną pozycję w pierwszym składzie. 23-latek, który niegdyś grał w juniorskich ekipach West Hamu może także występować jako defensywny pomocnik, ale na tej pozycji jednak konkurencja w zespole Jagi jest zbyt duża. Obsada lewej flanki to twardy orzech do zgryzienia dla trenera Probierza. W ostatnich dwóch spotkaniach zagrał Piotr Tomasik, który jednak nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Wielce prawdopodobnym jest zatem to, że do wyjściowej jedenastki powróci 21-letni Jonatan Straus, jeden z szybszych bocznych obrońców Ekstraklasy.
Linia pomocy:
Jagiellonia za kadencji Michała Probierza przyzwyczaiła kibiców do gry piątką pomocników. Dwójkę defensywnych graczy środka pola, odpowiedzialnych za zabezpieczanie tyłów będą: kapitan zespołu, 32-letni Rafał Grzyb, zdecydowanie najbardziej doświadczony zawodnik w barwach Jagi, dla którego będzie to 235. mecz w Ekstraklasie, a także 23-letni Jacek Góralski, sprowadzony przed sezonem z Wisły Płock zawodnik, okrzyknięty już odkryciem sezonu na pozycji defensywnego pomocnika. Przed nim, jako rozgrywający wystąpi aż 83-krotny reprezentant Estonii, a zarazem jej trzeci najlepszy strzelec w historii – Konstantin Vassiljev – który przed obecnym sezonem zamienił Piasta Gliwice na Jagiellonię. W drużynie z Białegostoku widoczny jest brak Macieja Gajosa i Niki Dzalamidze, którzy także zmienili barwy klubowe. Wyżej wymienionych graczy w ostatnim okienku transferowym zastąpił m.in. przez Fedor Cernych, który stał się podstawowym lewoskrzydłowym Jagi. Litwin, znany z występów w Górniku Łęczna zdobył póki co ledwie jedną bramkę, aczkolwiek nadal pokładane są w nim ogromne nadzieje. Na drugim skrzydle zamelduje się najprawdopodobniej Przemysław Frankowski, dobry znajomy trenera Probierza z Lechii Gdańsk. 20-latek zdobył w obecnej kampanii dwie bramki i doczekał się debiutu w kadrze U-21.
Atak:
Odejście Patryka Tuszyńskiego zmusiło zespół Jagiellonii do poszukiwania kolejnego klasowego napastnika. Do drużyny przybył m.in. Łukasz Sekulski, król strzelców 2. Ligi, a także Piotr Grzelczak, kolejny były gracz gdańskiej Lechii. To właśnie drugi z nich, specjalizujący się w spektakularnych bramkach, stał się podstawowym atakującym ekipy białostoczan. Zawodnik, który niegdyś w barwach gdańszczan strzelił dwie bramki słynnej Barcelonie, dotychczas czterokrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Niemniej jednak jest to gracz, na którego szczególną uwagę będą musieli zwrócić stoperzy Białej Gwiazdy, odpowiednio koncentrując się od pierwszej do ostatniej minuty.
W ostatnich dwóch meczach w Białymstoku Wisła traciła zwycięstwo w ostatnich minutach. Obu zespołom trzy punkty potrzebne są jak powietrze, oba zespoły chcą wyjść z kryzysu i zanotować skok w górę tabeli. Zwycięzca może być jednak tylko jeden. Która z ekip okaże się być w mniejszym kryzysie? O tym przekonamy się już w piątek. Początek spotkania o 20:30.
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA