Strona główna » Aktualności » Tak gra Arka Gdynia

Tak gra Arka Gdynia

Data publikacji: 15-02-2018 18:15



WR22acamy na Reymonta! Już w sobotę Wisła u siebie podejmie Arkę Gdynia, która w ligowej tabeli plasuje się tuż nad Białą Gwiazdą. Przed własną publicznością po raz pierwszy zaprezentuje się Joan Carrillo, a jego podopieczni zrobią wszystko, żeby ponownie ruszyć w górę tabeli! Po drugiej stronie barykady stanie kolejna drużyna z Trójmiasta - ubiegłoroczny zdobywca Pucharu Polski i Superpucharu, Arka Gdynia.


Gdynianie są jedną z niespodzianek tego sezonu. Niewielu spodziewało się, że defensywa Arki będzie drugą najlepszą w lidze. Klub, który w zeszłym roku długo bił się o utrzymanie, a jego obrona nie była monolitem teraz sprawia kłopot nawet najsilniejszym rywalom. Zawodnicy Leszka Ojrzyńskiego nie są jednak na tyle skuteczni, żeby plasować się wyżej niż w środku stawki. Na kogo postawi trener Arkowców, który doprowadził ich do dwóch największych sukcesów w historii? 

Bramkarz: Pavels Šteinbors 
 
Łotewski golkiper z nieco wyszydzanego golkipera z czasów Górnika Zabrze, stał się jednym z najlepszych zawodników w Lotto Ekstraklasie na tej pozycji. 32-latek, który w przeszłości bronił barw takich klubów jak Blackpool, Nea Salamina czy południowoafrykańskie Lamontville Golden Arrows w obecnych rozgrywkach puścił zaledwie 20 goli i 8 razy zachował czyste konto. Mamy nadzieję, że w sobotę pierwsza statystyka ruszy do przodu, zaś druga zatrzyma się na tej samej cyfrze. 
 
Obrońcy: Damian Zbozień, Frederik Helstrup, Michał Marcjanik, Adam Marciniak 
 
Dwóch bocznych obrońców, którzy potrafią wrzucić piłkę z autu na dobrych kilkanaście metrów i dwaj środkowi defensorzy zawsze groźni pod polem karnym rywala. Lewą stronę okupuje Adam Marciniak - dwukrotny reprezentant kraju wystąpił 18 razy, zdobył jedną bramkę i zanotował dwie asysty. Lepszymi statystykami ofensywnymi może pochwalić się Damian Zbozień, który już trzykrotnie pokonywał bramkarzy rywali i tyle samo razy popisał się kluczowym podaniem. 28-latek po niezbyt udanej przygodzie z Zagłębiem Lubin okrzepł w Arce i nie oddaje miejsca w pierwszej jedenastce Tadeuszowi Sosze. Kolejne dwie bramki z 26 strzelonych w 22 meczach przez Śledzi dołożył Michał Marcjanik. Jedynym z defensorów, który nie zdobył jeszcze gola jest Frederik Helstrup - Duńczyk pozyskany ze szwedzkiego Helsingborgsa. Mierzący 188 cm wzrostu defensor ma za sobą występy w młodzieżowych kadrach kraju, ale póki co na seniorskie powołanie nie ma raczej co liczyć. 
 
Pomocnicy: Luka Zarandia, Antoni Łukasiewicz, Mateusz Szwoch, Andrij Bogdanow, Grzegorz Piesio
 
Dwóch panów ze wschodu i trzech Polaków - to recepta Arki na występy w Lotto Ekstraklasie. Tyły zabezpiecza Antoni Łukasiewicz, który z powodzeniem może występować także jako stoper, ale najlepiej radzi sobie jako „trzymający głębię” defensywny pomocnik. Przed nim wystąpi zaś dwójka najbardziej odpowiedzialna za kreację - Mateusz Szwoch i Andrij Bogdanow. 24-letni Polak ponownie został wypożyczony z Legii Warszawa, w której nie mógł się przebić. Arka wydaje się dla niego idealnym miejscem na grę, ale co wtedy, gdy znowu skończy się wypożyczenie? Obok niego pojawi się nowy nabytek gdynian - Andrij Bogdanow. Zawodnik w przeszłości reprezentujący Dynamo Kijów, Arsenał Kijów, Metalista Charków, Olimpik Donieck i mołdawskie FC Saxan przekonał trenera Ojrzyńskiego na zgrupowaniach i zajął miejsce chimerycznych Michała Nalepy i Siergieja Kriwca, którzy na swą szansę poczekają na ławce rezerwowych. Na skrzydłach zaś zameldują się najpewniej bohater finału Pucharu Polski, Luka Zarandia oraz Grzegorz Piesio, który niezbyt dobrze wspomina swe wizyty przy Reymonta. Jeszcze w czasach gry w Górniku Łęczna 29-latek pojawił się w starciu z Wisłą na kwadrans i zdołał przedwcześnie opuścić boisko po tym, jak sfrustrowany atakował łokciami piłkarzy Białej Gwiazdy, za co sędzia odesłał go pod prysznic. 
 
Napastnik: Ruben Jurado
 
Dwaj podstawowi napastnicy Arki razem zdobyli o jedną bramkę więcej niż podstawowi defensorzy. Co ciekawe, zarówno Rafał Siemaszko, jak i Ruben Jurado pokonali Michała Buchalika we wrześniowym meczu w Gdyni. Obecnie trener Ojrzyński stawia na Hiszpana, zaś Siemaszko nie załapał się nawet do osiemnastki. Ta sytuacja być może się zmieni, ale plac gry powinien zachować długowłosy 31-latek, który chwile świetności miał głównie w barwach Piasta Gliwice. 
 
Defensywnie grająca Arka kontra niesamowity Carlitos i spółka - tak zapowiada się to spotkanie. Do tego pamięć podpowiada, że z gdynianami u siebie zawsze groźny jest Rafał Boguski, który w ostatnim spotkaniu z tym rywalem przy R22 uświetnił występ hat-trickiem. Kto wie, może i tym razem RB9 popisze się takim osiągnięciem? Przekonamy się o tym już w sobotę! Początek spotkania o 20:30. 
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony