Ćwiczenia tradycyjnie rozpoczęły się od rozgrzewki, której towarzyszyły szerokie uśmiechy Wiślaków. Piłkarze w parach bawili się w berka, po czym od razu przeszli do konkretów. „Szybkie podania, szybkie podania!” - zagrzewali asystenci Radosław Sobolewski oraz Goncalo Feio, który obchodzi dziś 27. urodziny.

 

 

Zawodnicy Kiko Ramireza - podobnie jak w ubiegłym tygodniu - ćwiczyli schematy gry, skupiając się na dokładnych i szybkich podaniach. Dla Hiszpana niezwykle istotną kwestią są pewność siebie oraz dobre tempo zagrań. Ręce, a właściwie nogi pełne roboty mieli również bramkarze. „Wszystko zaczynamy od golkipera!” - pouczał swoich podopiecznych opiekun Białej Gwiazdy. „¡Salimos todos!” - dodawał. Pod wrażeniem tego elementu treningu i mobilności między formacjami był Maciej Sadlok, czego nie skrywał w rozmowie z kolegami.

 

 

We wtorkowym treningu do swoich kolegów powrócił Mateusz Zachara, który przez ostatnie dni dochodził do siebie po drobnym urazie. Coraz lepiej wygląda sytuacja Denisa Popovicia. Słoweniec prawdopodobnie jeszcze przed wyjazdem do Turcji wznowi zajęcia z zespołem. Na boisko nie wybiegł natomiast Arkadiusz Głowacki, lecz można się go spodziewać na murawie już w środę. Jutro w Myślenicach, po długiej przerwie, pojawi się Semir Stilić. Bośniak w ostatnią sobotę podpisał kontrakt i został zaprezentowany na konferencji prasowej. Z drużyną pracuje Omar Monterde, który do końca tygodnia będzie przebywał na testach. 

 

Przemysław Marczewski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA