Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Święta według Wiślaków
Święta według Wiślaków
Data publikacji: 25-12-2015 09:09Okres Świąt Bożego Narodzenia to czas szczególny w naszych domach. Atmosfera magii i radości udziela się wśród naszych najbliższych dużo wcześniej. Postanowiliśmy dowiedzieć się, jak ten niezwykły okres spędzają piłkarze Białej Gwiazdy.

Krzysztof Mączyński po raz pierwszy będzie spędzać święta w szerszym niż dotychczas gronie. „Będą to dla nas pierwsze święta z naszą córeczką, która nie tak dawno przyszła na świat, więc będą one na pewno szczęśliwsze. Jeśli chodzi o tradycje, to każda rodzina takie ma. Część świąt spędzimy u moich najbliższych, a część u rodziny mojej żony – trzeba to jakoś pogodzić. Dla mnie to najwspanialsza chwila w roku, bo można spotkać się w gronie najważniejszych dla nas osób” – zdradza popularny „Mąka”.
Pomocnik Białej Gwiazdy nie ukrywa, że choć w Wigilię przy stole dominują rozmowy na tematy rodzinne, to kwestia piłki nożnej zawsze zostaje poruszona. „Temat futbolu jest bardzo trudny do opanowania. Wszyscy w rodzinie mocno kibicują i cieszą się z sukcesu, który w tym roku osiągnąłem, bo ciężko na niego pracowałem. Oczywiście, jest to bardzo przyjemne, i choć czasem chciałoby się zapomnieć o tych sprawach, jest to nieuniknione” – dodał.
Nieodłącznym elementem Świąt Bożego Narodzenia są prezenty. Na co czeka w tym roku zawodnik Wisły? „Tradycyjnie już będziemy wyczekiwać pierwszej gwiazdki, a potem sprawdzimy, co leży pod choinką. Na pewno jest to bardzo przyjemna rzecz – zobaczyć uśmiech na twarzach najbliższych osób” – kończy Krzysztof Mączyński.
Richard Guzmics, który pochodzi z Węgier, przyznaje, że okres świąteczny w jego kraju wygląda bardzo podobnie, jak nad Wisłą. „Święta na Węgrzech wyglądają dokładnie tak samo jak w Polsce. Na ulicach jest pełno ozdób, można poczuć tę atmosferę. W Wigilię spotkamy się całą rodziną na kolacji, a potem sprawdzamy jakie prezenty są pod choinką. W tym roku, podobnie jak w zeszłym, na pewno nie zabraknie wiślackich akcentów. Zakupiłem już kalendarze i inne pamiątki związane z Wisłą” – zaznaczył obrońca Białej Gwiazdy.
W Wielkiej Brytanii klimat Bożego Narodzenia czuć już w listopadzie, kiedy to w domach i na ulicach pojawiają się liczne świąteczne ozdoby. Znaczna część zwyczajów bożonarodzeniowych ma swoje korzenie w średniowiecznych rytuałach i w przeciwieństwie do Polski ten magiczny czas nie posiada tak religijnego i rodzinnego znaczenia. Najważniejszym dniem jest 25 grudnia, bowiem Anglicy nie obchodzą Wigilii. 26 grudnia to tak zwany Boxing Day, w czasie którego Anglicy odwiedzają rodzinę i znajomych, obdarowując ich świątecznymi upominkami. Nie brakuje jednak choinek, jemioły i kolędników na ulicach. „W Anglii tak naprawdę nie ma typowych Świąt Bożego Narodzenia, chociaż na ulicach jest bardzo kolorowo. Istnieje natomiast słynny Boxing Day, kiedy wszyscy wręczają sobie prezenty. Oczywiście, jeśli chodzi o piłkę nożną, to rozgrywa się mecze, także jest to pracowity czas dla piłkarzy” – powiedział Tomasz Cywka.
Jak zatem święta wyglądały w domu pomocnika Białej Gwiazdy? „Okres świąteczny przeważnie spędzaliśmy z moimi lub żony rodzicami. Staraliśmy się wtedy w Anglii odtworzyć wszystkie zwyczaje wywiezione z kraju i nawet dwa lub trzy razy udało się pójść do tamtejszych polskich kościołów na pasterkę. Teraz pierwszy raz będziemy mieli okazję przeżyć takie prawdziwe polskie święta w dużym gronie. Wszyscy rygorystycznie podchodzą do tradycji, także nie zabraknie dwunastu potraw, opłatka czy sianka pod obrusem” – zapewnił Tomasz Cywka.
Ważne daty w religii prawosławnej podaje kalendarz juliański. Święta Bożego Narodzenia rozpoczynają się zatem trzynaście dni później niż w kościele katolickim – 7 stycznia. „Podczas Bożego Narodzenia do domu zjeżdża się cała rodzina i znajomi, aby być razem w tym szczególnym czasie. Pojawia się wtedy okazja do dłuższej rozmowy i wspomnień. Obowiązkowa jest natomiast wspólna kolacja, prezenty, aby każdy był w tym dniu uśmiechnięty i modlitwa. Już w grudniu pojawiają się kolorowe ozdoby i czuć klimat tak, jak w Polsce” – opowiadał Denis Popović.
K. Kawula & A. Koprowski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA