Szkoleniowiec Białej Gwiazdy nie ukrywał, że „nowe rozdanie” pomogło uwierzyć Wiślakom w pozytywny obrót spraw, co do przyszłości klubu. „Czekamy na rozwój wydarzeń, dostaliśmy nowe tchnienie wiary i nadziei, i zobaczymy, jak rozwinie się cała sytuacja. Liczymy na „pospolite ruszenie”, które da Wiśle stabilizację i odpowiedni program do wyjścia z tego kryzysu. Wierzymy, że stanie się to w najbliższe dni, maksymalnie tygodnie” - przyznał szczerze 46-letni opiekun zespołu.

Pora na spokój

 

„Na pewno uzależniam swoją przyszłość, od tego, co będzie działo się z klubem, po prostu chciałbym mieć kogo trenować. Ważne jest, żeby zapanował spokój w szatni i aby panował tam jeden temat - czysto piłkarski” - dodał Stolarczyk.

 

Trener nie ukrywał też jednak, co w najbliższych dniach jest priorytetem dla jego podopiecznych. „Dla zawodników ważne są rzeczy związane z kwestiami materialnymi. To, co było do niedawna powinno się skończyć - ujmę to w takim skrócie. Oczywiście ważny jest też plan na klub, bo to proces, który każdy z zawodników musi zaakceptować” - zauważył „Stolar”.

Treningi zgodnie z planem

 

Szkoleniowiec Białej Gwiazdy nakreślił także plan przedsezonowych zajęć. „Przygotowujemy się zgodnie z planem, piłkarze są na treningach. Jesteśmy zespołem i mam nadzieję, że będziemy jak najdłużej w takiej formule. Okres przygotowawczy spędzimy w Myślenicach, mamy zaplanowane sparingi ze Stalą Mielec i Żyliną. Szukamy jeszcze kilku sparingpartnerów” - nie ukrywa Stolarczyk.

 

Informacją dnia w mediach było pojawienie się na treningu Jakuba Błaszczykowskiego. Jeden z najsłynniejszych wiślackich piłkarzy niedawno rozwiązał kontrakt z Wolfsburgiem i - niezwiązany póki co z żadnym klubem - rozpoczął treningi z Białą Gwiazdą. „Cieszę się z tego, że Kuba jest z nami w szatni. Na pewno i on będzie czekał na rozwój wydarzeń. Miałem już styczność z piłkarzami, z którymi kiedyś grałem, a teraz ich trenuje. Tak jest z Pawłem Brożkiem czy Rafałem Boguskim, a teraz z Kubą. Nie jest to dla mnie problem. Każdy z nas zna swoje miejsce i wie, jaką rolę pełni w zespole. Wiemy też, jaką wartość stanowi Kuba” - przyznał opiekun Wisły. 

 

Kilku zawodników nie pojawiło się na zajęciach. „Na trening nie wyszli Rafał Boguski, Maciej Sadlok i Jesús Imaz, ale oni przechodzą rehabilitację po kontuzjach” - uspokajał Stolarczyk. „Wiemy, że Dawid Kort podpisał kontrakt w Grecji, a Zdeněk w Stanach Zjednoczonych. To, co pokazali w barwach Wisły sprawiło, że zainteresowały się nimi zagraniczne kluby. Są z nami zawodnicy, którzy byli wypożyczeni - teraz sami sprawdzimy ich przydatność do zespołu” - zakończył. 

 

Karolina Biedrzycka/Jakub Pobożniak

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA