Strona główna » Aktualności » Stolarczyk: Cieszę się, że zagraliśmy z takim przeciwnikiem

Stolarczyk: Cieszę się, że zagraliśmy z takim przeciwnikiem

Data publikacji: 30-06-2018 14:20



Wiślacy mają za sobą trzecią sparingową potyczkę, w której mierzyli się z czeską MFK Karviną. Piłkarze z Zaolzia okazali się o jedną bramkę lepsi od gospodarzy, wygrywając 3:2.

fot. Przemek Marczewski fot. Przemek Marczewski

Sobotni sparing bez wątpienia kosztował Białą Gwiazdę sporo wysiłku. Czesi pokazali, że opierają swoją grę na fizyczności, dyktując trudne warunki gry. „Myślę, że przeciwnik był wymagający i dobrze zorganizowany. Widać było, że wyglądali lepiej fizycznie, mając większą świeżość. Jesteśmy na takim etapie przygotowań, że zależało mi przede wszystkim na organizacji gry oraz na pewnych rozwiązaniach. Cieszę się, że mieliśmy okazję zagrać z takim przeciwnikiem, bo pojawiły się kolejne elementy, nad którymi musimy pracować” - zaczął opiekun Wiślaków.

Gracze Karviny bez większych problemów dochodzili do klarownych sytuacji po stałych fragmentach gry, stwarzając zagrożenie pod bramką gospodarzy. „Na pewno jest to problem, bo wiemy, że stałe fragmenty to jeden z ważniejszych elementów. Będziemy korygować te ustawienia. Nie ma jednak co ukrywać, że w dzisiejszym zestawieniu pojawili się zawodnicy, którzy mieli mniej styczności z defensywą czy grą w strefie przy stałych fragmentach, stąd też brało się to zagrożenie” - tłumaczył. 
 
Coraz mniej czasu

Przed podopiecznymi trenera Macieja Stolarczyka wzmożony okres pracy przed startem rozgrywek. Na jakie aspekty położy zatem sztab szkoleniowy nacisk w najbliższym czasie? „Tak naprawdę zostały nam trzy tygodnie przygotowań. Przyszły tydzień będzie takim okresem, podczas którego skupimy się na kształtowaniu pewnych cech. Po sparingu z Monaco pozostaną już tylko dwa mikrocykle treningowe bezpośrednio przed ligą. Przeznaczymy je na pracę nad elementami związanymi z dynamiką i z innymi akcentami motorycznymi” - wyjawił.
 
Maciej Sadlok pojawił się na murawie od pierwszych minut i zajął miejsce na środku obrony. Do tej pory częściej meldował się z boku defensywy. Z czego wynikała ta zmiana? „Maciek jest uniwersalnym graczem, bo występuje zarówno na lewej stronie, jak i w środku. Nie będę ukrywał, że w tej chwili mamy deficyt środkowych defensorów - Fran nadal się leczy, Zoran również nie jest gotowy. Maciek pozostaje alternatywną na lewą obronę, gdyż chcę być gotowy na różne ewentualności. Na dzień dzisiejszy mogę tam posłać Grabowskiego czy Pietrzaka. Są to rozwiązania, które chcę pielęgnować” -  zakończył wypowiedź opiekun Białej Gwiazdy, Maciej Stolarczyk.
 
K. Biedrzycka
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony