Strona główna » Aktualności » Sobolewski: Chciałbym podziękować moim zawodnikom za trud i oddanie

Sobolewski: Chciałbym podziękować moim zawodnikom za trud i oddanie

Data publikacji: 13-12-2017 23:50



Wspaniały prezent urodzinowy sprawili piłkarze Białej Gwiazdy swojemu szkoleniowcowi Radosławowi Sobolewskiemu, pokonując Cracovię na jej stadionie w Derbach Krakowa aż 4:1! Zwycięstwo to pozwoliło Wiśle na awans na szóstą pozycję w tabeli Lotto Ekstraklasy.

fot. Przemek Marczewski fot. Przemek Marczewski

„Sam nie wiem co powiedzieć. Mam tyle myśli, w głowie, że muszę je jakoś poukładać. Na wstępie chciałbym podziękować zawodnikom za oddanie i wysiłek włożony w ten mecz. Mieliśmy parę trudnych momentów, zwłaszcza w pierwszej połowie, ale te cztery bramki są nagrodą za ciężką codzienną pracę. Chylę przed nimi czoła, bo to na pewno nie było łatwe” - zaczął. „Po tych czterech bramkach Cracovia się rozsypała, ale nie chciałbym mówić o nich złego słowa, bo wiem, co znaczy uczestniczyć w Derbach. Dla widzów to był fajny mecz, ale nie zdają sobie Państwo sprawy, co zawodnicy przeżywają, oni muszą udźwignąć ten ciężar. Należy docenić także trud drużyny Cracovii” - dodał. 

Stałe fragmenty gry poprawione!

Znacznie lepiej Wiślacy radzili sobie przy stałych fragmentach gry, zamieniając dwa z nich na bramki. „Piłowaliśmy ten element, ale co można poprawić przez dwa dni po przegranym meczu, gdy zespół jest zmęczony i dodatkowo w dołku? Jedynym rozwiązaniem jest praca nad elementami, które nie są tak obciążające dla zawodników. Jednym nich są stałe fragmenty gry” - tłumaczył.
 
Szkoleniowiec Białej Gwiazdy zwrócił uwagę także na postawę rywalki, która grając przed własną publicznością chciała osiągnąć jak najlepszy rezultat. „Cracovia stwarzała zagrożenie z każdego miejsca na boisku za pomocą dośrodkowań. Oni także chcieli wygrać i dążyli do tego. Były takie momenty, że odrzucali nas do drugiej strefy i na takie fazy byliśmy przygotowani” - zapewnił.

Niebezpiecznie na trybunach
 
W 57. minucie arbiter nadzorujący przebieg spotkania został zmuszony do przerwania meczu i sprowadzenia piłkarzy do szatni. Powodem takiej decyzji było skandaliczne zachowanie kibiców Cracovii, którzy obrzucali racami i fajerwerkami fanów Białej Gwiazdy. „To nie było trudne, byliśmy przygotowani na taką ewentualność. Na przerwę w meczu także byliśmy gotowi. Od razu mieliśmy się zebrać przy ławce i zbiec do szatni” - zdradził.
 
Trener Sobolewski jeszcze raz podkreślił rolę byłego już hiszpańskiego trenera Wisły, który jego zdaniem miał swój udział we środowym zwycięstwie. „Chciałbym ponownie wspomnieć o osobie Kiko Ramíreza i podziękować mu za współpracę. Wiele się nauczyłem i na pewno spora część tego zwycięstwa, żeby nie powiedzieć, że całe, to jego zasługa” -  zakończył wypowiedź trener Radosław Sobolewski.
 
K. Biedrzycka
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony