Strona główna » Aktualności » Snajper Zoran daje trzy punkty! Wisła - Arka 3:2

Snajper Zoran daje trzy punkty! Wisła - Arka 3:2

Data publikacji: 17-02-2018 22:30



Wróciliśmy na Reymonta! W meczu 23. kolejki Lotto Ekstraklasy Wisła Kraków podjęła u siebie Arkę Gdynia. Oba zespoły przed spotkaniem miały po 32 punkty na koncie i plasowały się w samym środku tabeli. By zbliżyć się do czołowej szóstki Wiślakom potrzebne było zwycięstwo, o które zaczęli walczyć od pierwszych minut. Do ostatnich chwil jednak krakowianie musieli drżeć o trzy punkty, ale efekt końcowy zadowala nas wszystkich! Biała Gwiazda pokonała Arkę Gdynia 3:2 po golach Jesúsa Imaza i dublecie… Zorana Arsenicia. Bramki dla gości zdobyli Kun i Marcjanik.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

I faktycznie to krakowska drużyna jako pierwsza rzuciła się do ataków. Na ich efekty musieliśmy czekać do 5. minuty. Najpierw groźną wrzutkę Boguskiego ledwo przeciął Zbozień. Szkoda, bo akcję zamykał Imaz, który czekał na futbolówkę. Po kornerze wynikłym z tej sytuacji z woleja huknął Marcin Wasilewski, lecz futbolówka poszybowała wysoko nad bramką. Odpowiedź Arkowców była zabójcza. Prawą flanką pobiegł Zbozień, który dośrodkował w pole karne. Piłka minęła wszystkich zawodników, a z drugiej strony wbiegł Marciniak, który ponownie wstrzelił ją w obręb szesnastki. Do wolno lecącej piłki nogę dołożył Kun i zrobiło się 0:1. 

ZVARyfikowani
 
Wiślacy wyrównali w 19. minucie i gdy Carlos López zakończył swą „cieszynkę”, sędziowie po wideoweryfikacji uznali, iż Hiszpan był na spalonym. Uratowało to Pavelsa Šteinborsa, który wypluł futbolówkę po dość łatwym do obrony strzale Imaza. Wtedy to do piłki dopadł Carlitos, ale, jak się później okazało na niewiele się to zdało. Wisła nie mogła pogodzić się z decyzją arbitrów i mogło się to skończyć dwubramkowym prowadzeniem gości. Na szczęście w 23. minucie uderzenie z woleja Grzegorza Piesio pięknie wybił Michał Buchalik. 
 
Przez kolejny kwadrans niewiele działo się pod bramkami obu zespołów. Gra uspokoiła się do czasu, aż w 39. minucie z wolnego dmuchnął Carlitos. Šteinbors ani drgnął, a piłka zamiast do siatki, trafiła w słupek. Kolejny raz Arka mogła mówić o olbrzymim szczęściu. Tego w końcu zabrakło łotewskiemu bramkarzowi w 44. minucie. Z około 30 metrów huknął Jesús Imaz, a Šteinbors interweniował tak nieporadnie, że nie trafił ręką w piłkę i ta wreszcie zatrzepotała w siatce! 
 
Łotewskich klopsów ciąg dalszy 
 
Gol Hiszpana zakończył pierwszą połowę spotkania, a druga rozpoczęła się od główki Łukasiewicza, którą spokojnie złapał Buchalik. Tym razem to pierwsza akcja Białej Gwiazdy przyniosła jej upragnione prowadzenie. Z wolnego dośrodkował Carlitos, Šteinbors znowu nie opanował prostej piłki, a ta spadła pod nogi Arsenicia, który z najbliższej odległości zdobył swą pierwszą bramkę na polskich boiskach. Z prowadzenia krakowianie nie cieszyli się jednak długo. Zaledwie dziewięć minut później wydawało się, że po rożnym sytuacja jest wyjaśniona. Piłkę w pole karne ponownie wstrzelił jeden z Arkowców, a ta spadła pod nogi Marcjanika, który jako jedyny z gości nie był na pozycji spalonej. W sytuacji sam na sam z Buchalikiem środkowy obrońca zachował się niczym snajper i doprowadził do wyrównania. 
 
Po strzelonym golu to podopieczni Leszka Ojrzyńskiego nieco przycisnęli, ale nie przynosiło to efektu bramkowego. Blisko wyprowadzenia Wisły na prowadzenie był zaś Imaz, który otrzymał idealne podanie od Sadloka, lecz jego płaski strzał minął bramkę. Co nie powiodło się Imazowi, zrobił Zoran Arsenić. Chorwat znowu znalazł się w polu karnym i wykorzystał niezdecydowanie łotewskiego bramkarza i z najbliższej odległości podwyższył na 3:2! Pomimo ataków Arki w ostatnich minutach, po których musiał interweniować Buchalik - wynik nie uległ już zmianie i to Wisła zainkasowała dziś trzy oczka!

Wisła Kraków - Arka Gdynia 3:2 (1:1)
0:1 Kun 11’
1:1 Imaz 44’ 
2:1 Arsenić 51’
2:2 Marcjanik 60’ 
3:2 Arsenić 84’
 
Wisła: Buchalik - Bartkowski, Wasilewski, Arsenić, Sadlok - Mitrović, Cywka (66’ Halilović), Llonch - Boguski (80’ Bałaniuk), López (90’ Kolar), Imaz 
 
Arka: Šteinbors - Zbozień, Marcjanik, Helstrup, Marciniak - Łukasiewicz - Kun, Szwoch, Bogdanow (84’ Kriwiec), Piesio (41’ Nalepa) - Jurado (56’ Esqueda)
 
Żółte kartki: Marciniak, Kun, Łukasiewicz - Cywka
 
Sędziował: Szymon Marciniak z Płocka
 
Widzów: 10 027
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony