Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Skąd oni są?
Data publikacji: 18-01-2017 15:36Okienko transferowe wciąż otwarte! Za oknem prawdziwa zima, a na Reymonta można poczuć powiew gorącej Hiszpanii. Idąc tym tropem sprawdzimy, czy w szeregach Wisły znaleźli się piłkarze z kraju, gdzie królują corrida i fiesta?

Jak już wcześniej wspomniano, udajemy się na Półwysep Iberyjski, aby przejrzeć paszporty piłkarzy, którzy występowali pod Wawelem. Na próżno! Ani jednego obywatela kraju, skąd pochodzi trener Kiko Ramirez, a nawet ani jednego Portugalczyka w barwach krakowskiej ekipy! Więc jakie trendy dotychczas panowały na Reymonta?
Przedstawiciel flamenco?
Wprawdzie mieszkańca państwa ze stolicą w Madrycie z krwi i kości brak, ale jeden z zawodników posiadał drugie obywatelstwo - właśnie hiszpańskie. Któż nie pamięta Kalu Uche? Tak, tak - o nim mowa! Rodowity Nigeryjczyk, skąd przeniósł się do Espanyolu Barcelona. Do Wisły trafił na początku obecnego stulecia i został nazwany Czarną Gwiazdą Białej Gwiazdy. Posiadał niezwykłe umiejętności, ale także był nieobliczalny na murawie. Napastnik Jean Paulista jest Brazylijczykiem, ale posiada także paszport portugalski. I to byłoby na tyle, jeśli chodzi o południowo-zachodnią części Europy w Krakowie.
Królują Brazylijczycy
W klasyfikacji obywateli pod Wawelem zdecydowanie liderują przedstawiciele największego państwa w Ameryce Południowej. Na Reymonta było ich aż 10! Począwszy od Cristiano Pereiry, kończąc na Crivellaro.
W pamięci kibiców chyba na długo pozostanie jednak dwójka stoperów: Cleber oraz Marcelo. Ten pierwszy zdobył zwycięskiego, a zarazem historycznego gola w meczu z Barceloną. Nawet wspierał Wiślaków podczas ostatniego ligowego starcia z Lechią Gdańsk. Z kolei drugi z powodzeniem kontynuuje karierę w Besiktasie.
Srebrny medal
Nigeryjczycy zajmują drugie miejsce w tej klasyfikacji. W ciągu dwudziestu lat na murawie wystąpiło ich siedmiu. Oprócz wyżej wymienionego Uche, dołączają Martins Ekwueme, Sunday Ibrahim, Kelechi Zeal Iheanacho, Dudu Omagbemi, Temple Kelechi Omeonu oraz Emmanuel Sarki.
Kiedy przybyli do Europy, stali się poważanym pracownikiem dla klubów w Polsce. Ibrahim był pierwszym, który trafił do Wisły. Początkowo walczył o miejsce w osiemnastce. Do podstawowego składu przebił się dopiero w drugim sezonie, zdobył nawet bramkę w meczu z Trabzonsporem. Kto wie jak potoczyłaby się jego piłkarska kariera, gdyby nie plaga kontuzji?
Najliczniejsi z Europy
Jeśli chodzi o Stary Kontynent, przeważają Serbowie - przybyło ich o jednego mniej niż tych znajdujących się na drugim stopniu podium. Najbardziej wyróżnił się Nikola Mijailović - chociażby ze względu na fryzurę z białą gwiazdą. Ostatnim, który się zameldował w Krakowie jest Ivica Iliev. Czarował dryblingiem, a z Maorem Meliksonem tworzyli duet doskonały.
Krakowska egzotyka
Nie zabrakło piłkarzy z nieco mniej popularnych kierunków świata dla Ekstraklasy. W składzie znaleźli się m.in. Australijczycy (Jacob Burns, Michael Thwaite), Haitańczyk (Donald Guerrier), Kanadyjczyk (Wyn Belotte), a nawet przedstawiciel Togo (Lantame Ouadja).
Osamotnieni
Są także zawodnicy, którzy jako jedyni przedstawiciele swoich krajów zapisali się do historii Wisły. W szczególności należy tutaj wspomnieć o Juniorze Diazie. Nie tylko reprezentował krakowską ekipę, ale także Kostarykę podczas Mistrzostw Świata i Igrzysk Olimpijskich. Nordin Boukhari, który strzelił pamiętną bramkę w doliczonym czasie gry przeciwko Cracovii. A nawet bramkarze: Francuz Angelo Hugues, Estończyk Sergei Pareiko oraz Mołdawianin Ilie Cebanu. Do grupy ostatnich dołącza również Richard Guzmics. Przez 2,5 roku grał z białą gwiazdą na piersi, a niedawno związał się z chińskim Yanbian Funde.
Liczba obcokrajowców z danego kraju w szeregach Wisły:
10 - Brazylia
7 - Nigeria
6 - Serbia
5 - Ukraina
4 - Argentyna, Słowacja
3 - Czechy, Rumunia, Słowenia
2 - Australia, Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Holandia, Honduras, Izrael, Kamerun, Niemcy, Urugwaj
1 - Dania, Estonia, Francja, Haiti, Kanada, Kostaryka, Litwa, Macedonia, Maroko, Mołdawia, Senegal, Togo, Węgry, Zambia
Angelika Głuszek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA