Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Sezon z… Jakubem Bartoszem
Sezon z… Jakubem Bartoszem
Data publikacji: 27-06-2017 12:07W sierpniu skończy 21 lat, a już udowadnia, że warto na niego stawiać. Gdy wchodzi z ławki rezerwowych, jedno jest pewne - będzie się działo! Zapraszamy na podsumowanie ubiegłego sezonu w wykonaniu Jakuba Bartosza.

W Ekstraklasie zadebiutował (co ciekawe - na lewej obronie) w 2014 roku przeciwko Podbeskidziu Bielsko-Biała. Znajdował się w kadrze Wisły, kiedy ta wygrała z Cracovią 10:0 w finale Centralnej Ligi Juniorów. W pierwszej drużynie zaczynał spotkania zazwyczaj z ławki, ale gdy już zmieniał kolegę z zespołu, spisywał się znakomicie!
NA BOISKU
Lotto Ekstraklasa + Puchar Polski
rozegrane mecze: 21 + 2
minuty na boisku: 747 + 78
żółte kartki: 1 + 0
bramki: 3 + 0
OSIĄGNIĘCIA
Na Bartosza zawsze można liczyć. Kiedy tylko pojawia się na murawie, wnosi ożywienie do gry, a defensywa rywali drży. W tym sezonie trzykrotnie wpisał się na listę strzelców - to były jego pierwsze trafienia w barwach drużyny z Reymonta.
Również trzy razy znalazł się w najlepszej czwórce nominowanej do „Gracza Meczu” - po spotkaniach z Wisłą Płock, Jagiellonią Białystok oraz Lechią Gdańsk. Mimo że mówi się „do trzech razy sztuka”, Jakubowi nie udało się zgarnąć specjalnej nagrody. Musiał ustąpić pola Petarowi Brlekowi, Arkadiuszowi Głowackiemu oraz Krzysztofowi Mączyńskiemu.
NAJLEPSZY MECZ
Co za zmianę dał „Baku” w starciu z imienniczką z Płocka! Jego wejście spowodowało, że w wiślackiej ofensywie coś drgnęło. Ostatecznie Biała Gwiazda ograła Wisłę 3:2, a gola na wagę zwycięstwa zdobył wychowanek Białej Gwiazdy.
ZŁOTA MYŚL
„Zawsze chciałem robić jak najwięcej szumu”. (źródło: przegladsportowy.pl)
Tak odpowiedział na pytanie, czy preferuje występować na obronie, czy w pomocy. Bartosz pragnie szlifować kunszt i być wszechstronnym zawodnikiem, ale przede wszystkim namieszać pod bramką przeciwników.
CO DALEJ?
Jakub Bartosz nadal będzie uprzykrzał życie defensywie rywali w barwach Wisły. Jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez dwa lata.
Angelika Głuszek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA