Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Sezon 2015/2016 w liczbach
Sezon 2015/2016 w liczbach
Data publikacji: 20-05-2016 14:41Sezon 2015/2016 jest już za nami. Jaki był? Kto tym razem okazał się cichym bohaterem Ekstraklasy, a kto największym przegranym? Czy Podbeskidzie Bielsko-Biała i Górnik Zabrze rzeczywiście zasłużyły na spadek? Na te pytania nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale rozwiązania części zagadek mogą przynieść liczby.

Podobną zabawę prezentowaliśmy pod koniec obecnego sezonu, lecz wtedy można było przeczytać informacje dotyczące poszczególnych rywali Wisły i samej Białej Gwiazdy. Teraz motywem przewodnim będą całe rozgrywki.
2 - tyle czystych kont miał w minionym sezonie Michał Miśkiewicz. Wynik nie jest oszałamiający - do najlepszego Szmatuły brakuje mu aż 12 gier bez straty gola, ale należy pamiętać, że Misiek stanął między słupkami Wisły w trudnym momencie i wielokrotnie ratował zespół ofiarnymi interwencjami. W przyszłym sezonie na pewno będzie lepiej!
3 - tyle zwycięstw u siebie zanotowało w tym sezonie Podbeskidzie Bielsko-Biała. To najgorszy wynik w całej lidze i można chyba śmiało powiedzieć (choć istnieje wiele innych wypadkowych), że gdyby drużyna Roberta Podolińskiego prezentowała się nieco lepiej przed własną publicznością, dziś mogłaby spokojnie przygotowywać się do kolejnego sezonu w elicie.
4 - tyle celnych strzałów padało średnio w meczu Ekstraklasy w tym sezonie. Lepszym wynikiem może pochwalić się Wisła - podopieczni trenera Wdowczyka w trakcie spotkania 5 razy zmuszali bramkarza rywali do interwencji. Chciałoby się, żeby ta statystyka była nieco lepsza i to w całej lidze, bo przecież chcemy oglądać jak najwięcej goli.
4,6 - najbardziej zapracowany bramkarz Ekstraklasy w sezonie 2015/2016? Zdecydowanie Emilijus Zubas, który średnio w meczu broni aż 4,6 piłki wystrzelonej w jego kierunku. Dobra postawa litewskiego golkipera nie szła jednak w parze z ogólną postawą Podbeskidzia w defensywie, gdyż Górale stracili w tej edycji rozgrywek aż 63 bramki, co jest najgorszym rezultatem drużynowym. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby Zubas nie grał lub złapał słabszą formę.
5 - tyle wynosi średnia rzutów rożnych w sezonie 2015/2016. Najwięcej pożytku mieli z nich piłkarze Cracovii, którzy zdobyli 12 bramek po wrzutkach spod chorągiewki. Nieco gorzej prezentowali się zawodnicy Zagłębia Lubin (10 goli) i Piast Gliwice (9 trafień).
5,4 - król przestworzy? Z pewnością takim mianem można mianować Heberta. Obrońca Piasta Gliwice ma najwyższą w lidze średnią wygranych pojedynków powietrznych. Kto jednak widział tego pana na żywo, ten nie jest zdziwiony takim rezultatem.
8,3 - tyle dośrodkowań w trakcie jednego spotkania miał w tym sezonie Patrik Mraz. Lewy obrońca Piasta Gliwice ma też najwięcej asyst w lidze - 11.
10 - klubem, który najbardziej stawia na młodzież jest Jagiellonia Białystok. Ekipa Michała Probierza wygrywa też w kategorii najmłodszej jedenastki (średnio 25,4 roku).
11 - największym szczęściarzem w naszej lidze jest z pewnością Grzegorz Sandomierski. Bramkarz Cracovii w tym sezonie był ratowany przez słupki i poprzeczki aż 11 razy.
14 - Najbardziej rozkojarzoną drużyną w Ekstraklasie było w minionym sezonie Podbeskidzie. Górale w końcowych 15 minutach radzili sobie najsłabiej w lidze. Za to ekipą, która najbardziej walczyła do końca był Górnik Łęczna, który aż 12 razy zdobywał bramki w przedziale od 76. do 90. minuty.
16,4 - najostrzej grającą drużyną w lidze było nie Podbeskidzie i nie Korona, a Pogoń Szczecin i to właśnie ona legitymuje się najwyższą średnią fauli w lidze. Z tym, że były to często niegroźne przewinienia, bo ogólnie Portowcy zebrali bardzo mało kartek - 61 kartoników, co jest jednym z najlepszych wyników w całej stawce. Dużo agresywniejsi są piłkarze Śląska, którzy mają aż 91 żóltek i gracze Ruchu Chorzów, którzy aż 7-krotnie wylatywali z boiska.
27,45 - tyle wynosi średnia wieku w Ekstraklasie przypadająca na jedną drużynę.
33 - tyle meczów w tym sezonie sędziował Szymon Marciniak. Nasz eksportowy arbiter opuścił więc tylko cztery kolejki i był najbardziej zapracowanym polskim rozjemcą, ponieważ oprócz zmagań w Ekstraklasie miał jeszcze na głowie europejskie puchary i mecze reprezentacyjne. Marciniak prezentował się jednak na tyle dobrze, że postanowiono zatrudnić go także na Euro we Francji.
38 - tyle wynosi liczba bramek Górnika Zabrze w sezonie 2015/2016. Jak widać to za mało, żeby myśleć o pozostaniu w elicie. Zabrzanom przede wszystkim zabrakło snajpera pokroju Pawła Brożka, bo choć Roman Gergel zaliczył 10 trafień to raczej nie jest on typową dziewiątką, a w dodatku po kontuzji znacznie obniżył loty.
46 - tyle bramek strzelił Paweł Brożek odkąd wrócił z zagranicznych wojaży. Taki snajper w drużynie to skarb, a zarazem jest to spory ewenement, bo w ostatnich latach trudno znaleźć równie regularnego zawodnika w naszej lidze. A przecież do tego dorobku dochodzą też liczne asysty.
65 - tyle podań wykonuje średnio w meczu Łukasz Surma. To najlepszy wynik w sezonie 2015/2016, a jednocześnie spora niespodzianka, bo gracz Ruchu kojarzony jest raczej z zadaniami defensywnymi niż z rozgrywaniem piłki. Tymczasem pomocnik Niebieskich miał dużo lepszy wynik w tej kategorii niż choćby jego kolega z szatni, Patryk Lipski, który z kolei słynie z kreatywności i z tego, że lubi rozdzielać podania w środkowej strefie.
406 - najmniej strzałów w tym sezonie oddali piłkarze Ruchu Chorzów. Mieli też najwięcej porażek w lidze (razem z Jagiellonią i Górnikiem Łęczna po 18 przegranych). Mimo to, nie przeszkodziło im to zameldować się w grupie mistrzowskiej i strzelić w całych rozgrywkach 40 bramek. Wynik może nie jest rewelacyjny, ale cel został zrealizowany.
778 - tyle bramek oglądaliśmy w tym sezonie na boiskach Ekstraklasy. Aż 61 było dziełem Wisły. Ekipa z R22 prezentuje się w tej kategorii bardzo dobrze na tle swoich konkurentów i zajmuje trzecie miejsce pod względem liczby trafień do siatki.
8030 - tyle w sumie oddano celnych strzałów w Ekstraklasie w tej edycji rozgrywek. Aż 1883 z nich zostało jednak zablokowanych przez obrońców.
9118 - tyle wynosiła średnia frekwencja na meczu Ekstraklasy. Wisła jest tu nad kreską, bo przeciętnie na mecze z jej udziałem przychodziło 12 238 widzów. Dziękujemy i prosimy o więcej!
2,7 miliona - tyle osób zobaczyło w tym sezonie na żywo mecze Ekstraklasy. To nowy rekord naszej ligi.
Michał Hardek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA