Strona główna » Aktualności » „Rysiek” może wracać, Węgrzy poza Euro

„Rysiek” może wracać, Węgrzy poza Euro

Data publikacji: 26-06-2016 23:00



To nie był ich mecz… Reprezentacja Węgier z obrońcą Wisły Kraków Richardem Guzmicsem w składzie uległa Belgii aż 0:4 i na 1/8 finału zakończyła swój udział we francuskich Mistrzostwach Europy.


Belgowie od 10. minuty prowadzili 1:0 po golu Toby’ego Alderweirelda. Prawdziwy nokaut nastąpił jednak między 78. a 80. minutą. Dwie błyskawiczne bramki dołożyli Michy Batshuayi i Eden Hazard. Dzieło w doliczonym czasie gry zwieńczył Yannick Carrasco.

Richard Guzmics z pewnością nie był najsłabszym ogniwem węgierskiej ekipy, ale przy traconych golach nie był bez winy, podobnie jak większość jego kolegów, którzy zwłaszcza walcząc o odwrócenie losów meczu zostali skarceni i byli bezradni wobec punktujących ich cios za ciosem Belgów.
 
Z podniesionym czołem
 
Dotarcie do 1/8 finału Euro 2016 to jednak już i tak wielki sukces „Ryśka” i spółki. Węgrzy bowiem awansowali do finałów mistrzostw Europy pierwszy raz od… 1972 roku! Defensor Białej Gwiazdy może więc z czystym sumieniem się pakować i z podniesionym czołem wracać do Krakowa.
 
Damian Juszczyk
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony