Strona główna » Aktualności » Rumak: Zdecydowały bramki na 2:1 i 3:1

Rumak: Zdecydowały bramki na 2:1 i 3:1

Data publikacji: 26-08-2016 23:37



Śląsk Wrocław, który w ciągu sześciu kolejek zdobył zaledwie dwie bramki, pokonał Wisłę Kraków 5:1. Trener Mariusz Rumak nie krył zadowolenia z tego powodu. Nie obyło się jednak i bez drobnej samokrytyki.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Pierwsza połowa była dla nas trudna. Co prawda tworzyliśmy sytuacje, ale można je było lepiej wykorzystać. Bramka przed przerwą to zawsze handicap dla zespołu. Myślę jednak, ze w pierwszej połowie nie byliśmy do końca dokładni, szczególnie po przyjęciu piłki. Rozmawialiśmy o tym w przerwie, lecz i początek drugiej połowy był trudny. Rzut karny, remis, Wisła zaczęła nabierać wiatru w żagle. Myślę, że kluczowe były bramki na 2:1 i 3:1, strzelone w niedużym odstępie. Dzięki temu zrobiło się więcej miejsca na boisku i chwała moim chłopakom, że potrafili to wykorzystać - podsumował spotkanie opiekun gości.

Nabraliśmy pewności siebie"

Były szkoleniowiec Lecha i Zawiszy pytany był o to, co się stało, że jego team w końcu zaczął zdobywać gole. W poprzednich meczach tworzyliśmy mało sytuacji i nie graliśmy zbyt wysoko. Cały czas mówiliśmy, że musimy wyjść wyżej w pressingu i nabrać pewności siebie. Myślę, że nasza skuteczność wynika z naszego cyklu treningowego. Nad skutecznością pracowaliśmy od kilku tygodni - odparł Rumak. 
 
W poprzednich czterech spotkaniach podstawowym napastnikiem był Węgier Bence Mervo, tym razem 39-letni szkoleniowiec postawił na Kamila Bilińskiego. Kamil przekonał mnie do siebie. Sądzę, że jak napastnik zdobywa bramkę i zalicza dwie asysty to trenera nie musi przekonywać. Mam nadzieję, że tę dyspozycję Biliński będzie utrzymywał".
 
Kraków to trudny teren
 
Nie chcę wystawiać pojedynczych ocen. Wszystkich trzeba dzisiaj wyróżnić za realizację założeń taktycznych i konsekwencję. Nie byłoby bramek Ryoty Morioki, Kamila Bilińskiego i innych, gdyby nie dobra postawa obrońców. Zasłużyliśmy na trzy punkty i zdobyliśmy je na bardzo trudnym terenie. Przed meczem prześledziłem swoje starcia przeciwko Wiśle przy Reymonta i zawsze było 1:1, 1:0, lub 0:0. Zawsze trudno się tu grało - zakończył konferencję Mariusz Rumak.
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony