Od mocnego uderzenia rozpoczęli spotkanie na Hampden Park Polacy, którzy w 3. minucie otworzyli wynik spotkania rywalizacji za sprawą swojego najlepszego strzelca, Roberta Lewandowskiego, który strzałem z ostrego kąta skarcił bramkarza Szkotów. Sześć minut później przed szansą stanął Mączyński, jednak piłka odbiła się od jednego z rywali i opuściła plac gry.

W 12. minucie gospodarze czwartkowej rywalizacji niebezpiecznie zrobiło się w „szesnastce” Biało-Czerwonych, lecz na posterunku był Fabiański, który uprzedził Naismitha i wybił piłkę poza pole karne.  Gospodarze ponownie wypracowali sobie sytuację strzelecką dwadzieścia pięć minut później, ale i tym razem piłkę zmierzającą do S. Fletchera wyłapał dobrze dysponowany golkiper Polski.

Cztery minuty przed końcem pierwszej części spotkania aż czterotonie na bramkę Fabiańskiego uderzali przeciwnicy, jednak piłka nie chciała wpaść do bramki. Chwilę później na strzał z dystansu zdecydował się Błaszczykowski, lecz uderzenie byłego Wiślaka zdołali zablokować defensorzy ze Szkocji. 

Niestety chwilę przed przerwą gospodarze doprowadzili do wyrównania po przepięknym strzale z półobrotu Ritchiego.

Po zmianie stron rewelacyjnym podaniem Mączyński uruchomił Milika, ale futbolówka odbiła się od Marshalla i wyszła na rzut rożny. W odpowiedzi pod bramkę Fabiańskiego zapędzili się Szkoci, a Naismith chybił z bliskiej odległości.

49. minuta przyniosła kolejne zagrożenie bramki strzeżonej przez Marshalla, ale najpierw „Lewy” został zablokowany, a później uderzył jedynie nad bramką. Następne próby Polaków ponownie zostały zatrzymane przez obrońców ekipy gospodarzy.

Mimo ataków to zawodnicy Szkocji zdobyli drugą bramkę. Tym razem w roli podającego wystąpił Ritchie, który idealnie dograł piłkę Fletcherowi, a ten po długim rogu umieścił ją w siatce.

Podopieczni trenera Adama Nawałki nie dawali za wygraną, ale strzał powędrował nad poprzeczką, a potężne uderzenie Krychowiaka odbił Marshall. Końcówka meczu należała do Polaków, którzy oblegli bramkę przeciwnika, ale defensywa gospodarzy nie dała się sforsować.

Długa wyczekiwana bramka dla Biało-Czerwonych padła dopiero w doliczonym czasie gry, a kibiców uradował Robert Lewandowski, który zdobył swojego trzydziestego pierwszego gola w reprezentacji. Snajper kadry narodowej dopadł do futbolówki uderzonej z rzutu wolnego i umieścił ją w siatce.

Polska:  Fabiański – Piszczek, Pazdan, Glik, Rybus (72’ Wawrzyniak) –  Błaszczykowski (83’ Olkowski),  Mączyński, Krychowiak, Grosicki,  Milik (63’ Jodłowiec) – Lewandowski

Szocja: Marshall –  Hutton, Martin,  Hanley, Whittaker –  Forrest (84’ Dorrans), Fletcher,  Brown, Ritchie –  Naismith (70’ Maloney), Fletcher (75’ McArthur)

 Żółta kartka: Brown, Hutton (Szkocja) Rybus, Krychowiak (Polska)

 Biuro Prasowe Wisły Kraków SA