Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Ramirez: Z Termalicą trzeba grać do samego końca
Ramirez: Z Termalicą trzeba grać do samego końca
Data publikacji: 26-11-2017 13:10W poniedziałek Wiślacy zakończą 17. serię gier rozgrywek piłkarskiej Ekstraklasy. Biała Gwiazda zmierzy się na wyjeździe z zespołem Bruk-Bet Termaliki Nieciecza.
Fot. Przemek Marczewski
Napięty, ale korzystny terminarz ma przed sobą zespół Wisły, który także w Niecieczy będzie mógł liczyć na wsparcie swoich sympatyków. „Obecność kibiców na trybunach pomaga zawodnikom i ogólnie drużynie w osiągaiu korzystnych rezultatów. To ważne, że gramy sporo meczów u siebie i trzeba docenić udział fanów, którzy stanowią ważną część naszego futbolowego świata” - zaczął wypowiedź opiekun Wiślaków.
W oczekiwaniu na debiut
Kibice Białej Gwiazdy z niecierpliwością czekają na debiut Marcina Wasilewskiego w oficjalnej potyczce. Co trener Kiko Ramírez sądzi na temat nowego defensora? „Marcina nie trzeba nikomu przedstawić. Historia jego występów mówi sama za siebie. Myślę, że to zawodnik o idealnym profilu, dostosowanym do naszych aktualnych potrzeb. Został sprowadzony do Klubu, aby pomóc drużynie zwłaszcza pod nieobecność Frana Véleza i Ivána Gonzáleza. Cieszymy się, że do nas dołączył, bo ma bogate doświadczenie i jest niezwykle charyzmatyczny. Wcześniej nie znałem go osobiście, ale opinie, które słyszałem, znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości”. Na pytanie, czy doświadczony defensor już w poniedziałek przywdzieje koszulkę z białą gwiazdą na piersi, Kiko Ramírez odpowiedział: „Na pewno znajdzie się wśród 18 zawodników, których zabiorę do Niecieczy. Niewiele miał czasu na zgranie z drużyną, ale będziemy chcieli, żeby wszedł na boisko nawet na kilkanaście minut. Mamy świadomość, iż jego głównym zadaniem jest pomoc Wiśle w tym intensywnie okresie, kiedy gramy trzy mecze w tygodniu”.
W skupieniu przez pełne 90 minut
Od pięciu ligowych spotkań Termalice towarzyszy status drużyny niepokonanej. Zapowiada się zatem wymagająca przeprawa. „Na pewno będzie to trudne spotkanie, patrząc na historię spotkań i ostatnie zmiany, jakie zaszły w Klubie. Zespół objął nowy trener, który zapewne ma swoją filozofię gry. Ostatnie mecze dobrze wróżą rywalowi. Musimy być zespołem, który walczy do ostatniej minuty, bo nasi przeciwnicy tak właśnie będą grać” - zauważył.
Co zmieniło się zatem w grze zespołu z Niecieczy po objęciu posady przez trenera Macieja Bartoszka? „Jest to w dalszym ciągu zespół pracowity, grający intensywnie, ale zapewne zmienił się pod kilkoma aspektami, np. nie dotyka tak często piłki. To, co go w dalszym ciągu charakteryzuje, to walka do samego końca. Musimy na to zwrócić uwagę, żeby nie uciekło nam nic w ostatnich minutach” - zasygnalizował.
Bezpośredni rywale Wisły w tabeli wywalczyły w trwający weekend ligowe punkty. Czy to dodatkowy bodziec, aby także krakowianie dopisali komplet oczek? „Nie da się uniknąć patrzenia na wyniki innych drużyn, chociaż trzeba się skupić na sobie. Jak widać, czas wszystko weryfikuje. Przegraliśmy z Koroną w Kielcach, która pokazuje, że jest w stanie pokonać mistrza Polski, a aktualnie drużynę znajdującą się wysoko w tabeli. Inne zespoły również nie mają tam łatwo. Górnik także prezentuje się bardzo dobrze, podobnie jak Bruk-Bet, który zwłaszcza u siebie jest groźny, więc szykuje się trudne spotkanie” - zauważył.
Do Niecieczy również bez Brożka
Szkoleniowiec zespołu spod Wawelu nie będzie mógł skorzystać w Niecieczy z Frana Véleza, Ivána Gonzáleza, Zdenka Ondráška, Marko Kolara. Indywidualnie ćwiczą z kolei Paweł Brożek oraz Pol Llonch. „Paweł Brożek wciąż wraca do zdrowia, ale nie będzie dostępny w poniedziałek. Zobaczymy, czy będzie mógł wystąpić przeciwko Górnikowi Zabrze” - rozwiał wątpliwości trener Kiko Ramírez.
K. Biedrzycka
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA