Strona główna » Aktualności » Ramirez: Skompletować hat-trick w meczach z Wisłą Płock

Ramirez: Skompletować hat-trick w meczach z Wisłą Płock

Data publikacji: 08-12-2017 14:55



Przed drużyną Białej Gwiazdy intensywny okres, w którym rozegrają trzy ligowe spotkania. Pierwszym rywalem podopiecznych trenera Kiko Ramíreza będzie w najbliższą niedzielę płocka Wisła.

fot. Przemek Marczewski fot. Przemek Marczewski

Szkoleniowiec Wisły liczy na udane zakończenie roku kalendarzowego i zapunktowanie w ostatnich rywalizacjach. „To trudne zadanie, mamy świadomość, że przed nami ważne mecze. Dla mnie spotkanie z Wisłą Płock jest szczególnie istotne, bo podejdziemy do niego po przegranym meczu. Będzie ono służyło wzmocnieniu drużyny i podniesieniu jej na duchu po porażce z Górnikiem. Moim zdaniem jest sprawić, żeby zawodnicy najpierw skupili się na Wiśle Płock, a potem wzięli się za analizę kolejnego przeciwnika, jakim jest Cracovia” - zaczął opiekun Wiślaków.

W poprzednim spotkaniu siódmą i ósmą żółtą kartkę w bieżącym sezonie Lotto Ekstraklasy obejrzał filar wiślackiej defensywy - Arkadiusz Głowacki. Na pytanie, czy na zastępcę kapitana Białej Gwiazdy desygnowany zostanie Marcin Wasilewski, trener odpowiedział: „Wspominaliśmy wcześniej, że Marcin ma nam pomóc właśnie w razie takich sytuacji jak przymusowa pauza za kartki czy kontuzja. W związku z tym logicznym rozwiązaniem jest pojawienie się Wasilewskiego na boisku. Ma za sobą 15 sesji treningowych z drużyną, więc teraz jest czas na to, aby zadbać o jego rytm meczowy. Jest graczem doświadczonym i profesjonalnie podchodzącym do wykonywanej pracy. Moim zdaniem ma predyspozycje, aby wspomóc drużynę w tej sytuacji. Jestem zadowolony, że mamy go w swoich szeregach”.
 
Z Wisłą Płock o trzy punkty

Najbliższy rywal Białej Gwiazdy, który zawita pod Wawelem, gra zdaniem wielu krytyków futbolu piłkę ładną dla oka. Jak Kiko Ramírez ocenia Wisłę Płock? „Z pewnością jest to jedna z tych drużyn, które lubią ryzykować na boisku, dodatkowo gra całkiem nieźle, posiada dobrych zawodników i szkoleniowca o wysokich umiejętnościach. Myślę, że te porażki, które im się przytrafiają są wynikiem właśnie tego ryzykownego sposobu gry. Na pewno nie można ich zlekceważyć, bo to groźny rywal” - ocenił.
 
Z dwóch ostatnich rywalizacji z Wisłą Płock to krakowianie wychodzili zwycięsko. Czy trener liczy na podtrzymanie tej korzystnej dla jego podopiecznych serii? „Oby tak było, że skompletujemy hat-tricka w meczach z Wisłą Płock. Wiadomo, że poprzednie nie były łatwe i trochę nas kosztowały, ale mam nadzieję, że także tym razem uda się zwyciężyć i to bez takich emocji jak poprzednio, aby nasze serca wytrzymały, bo lepiej je oszczędzać” - zaznaczył.
 
Jasny cel

Zespół spod Wawelu plasuje się po osiemnastu kolejkach na szóstej pozycji, mając w dalszym ciągu kontakt z czołówką tabeli. „Z pewnością trzy najbliższe spotkania wpłyną na obieranie celów na wiosnę. Myślę, że na dzień dzisiejszy jesteśmy drużyną, która liczy się w walce o najwyższe cele. To prawda, mamy za sobą porażkę z Górnikiem, ale generalnie jestem zadowolony z postawy swojego zespołu” - powiedział. „W każdym meczu wychodzimy na boisko aby walczyć i wygrywać, ale musimy pamiętać o tym w jaki sposób doszliśmy do miejsca, w którym teraz jesteśmy, mówię o problemach przez które przeszliśmy. Musimy wiedzieć, dokąd zmierzamy, ale zaznaczam, że naszym celem jest to, aby znaleźć się wśród najlepszych drużyn i powalczyć w europejskich pucharach. Na tę chwilę brakuje nam do tego dwóch punktów” - zwrócił uwagę.
 
„Oczywiście, zawsze można być lepszym i coś poprawić. Mam nadzieję, że już na wiosnę uda nam się doprowadzić wszystkich kontuzjowanych do dobrej formy, aby mogli nam pomagać na boisku. Patrzymy w górę, tam chcemy się piąć. Ta porażka z Górnikiem nie jest niczym pozytywnym, nie ma co się oszukiwać, ale trzeba pamiętać, że mierzyliśmy z liderem i takie rzeczy się zdarzają. Trzeba pamiętać o tym, że Klub sprzedał dwóch ważnych zawodników, co na pewno wpłynęło na zespół, ale reszta graczy walczy w każdym spotkaniu. Musimy się skoncentrować na tym, co jest tu i teraz i twardo stąpać po ziemi. Jestem z tych ludzi, którzy widzą szklankę do połowy pełną” - wyjawił.
 
Powrót Pola

Sytuacja kadrowa nie uległa zmianie w stosunku do ubiegłego tygodnia. Fran Vélez, Iván González, Zdenek Ondrášek oraz Marko Kolar to gracze, którzy nie zagrają do końca roku kalendarzowego. Do dyspozycji trenera jest natomiast Pol Llonch. „Pol w tym tygodniu jest już gotowy w stu procentach, w ubiegłym miał jeszcze mały problem związany z przebytą kontuzją, dlatego nie chcieliśmy ryzykować. Teraz jest już do naszej dyspozycji” - odparł. Minuty zbiera z kolei rekonwalescent Patryk Małecki. „Jak wiadomo przeszedł on zabieg chirurgiczny. Przed nim trochę pracy, ale z perspektywy drużyny i trenera przydałby się nam na boisku. To gracz, który bazuje na szybkości i musi być gotowy na sto procent swoich możliwości. Pokazał się w meczu z Górnikiem i mam nadzieję, że w tych trzech spotkaniach nam pomoże, chociaż nie ma co się spieszyć” - dodał. 
 
Bramkarski urodzaj

Krakowscy dziennikarzy dopytywali szkoleniowca, czy należy spodziewać się zmian na pozycji bramkarza. Czy zatem miedzy słupkami Białej Gwiazdy pojawi się Julián Cuesta, a nie Michał Buchalik? „Możemy się jedynie cieszyć, że mamy dwóch, a nawet trzech dobrych bramkarzy, co wpływa na zdrową rywalizację między nimi, a ja mam z czego wybierać. Wiadomo, że charakteryzują się innymi cechami, ale pragnę zaznaczyć, że wszyscy mają moje zaufanie” - zapewnił.
 
Udane występy w barwach płockiej ekipy zanotował ostatnio Semir Stilić, który w niedzielę powróci na Reymonta. „Nie żałuję decyzji i życzę mu dobrze. Wiadomo, że każdy zawodnik musi grać i jeśli nie ma innej możliwości, to szuka zmiany, aby polepszyć swoją sytuację. Patrząc na Stilicia, przychodzi mi na myśl Kamil Wojtkowski, który skorzystał z tej sytuacji. Semir nie jest już naszym zawodnikiem i na jego temat powinien wypowiadać się trener Wisły Płock. My skupiamy się na swoich graczach, bo oni są dla nas ważniejsi” - zakończył wypowiedź trener Kiko Ramírez.
 
K. Biedrzycka
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 

 



do góry strony