Strona główna » Aktualności » Ramirez: Musimy być sobą

Ramirez: Musimy być sobą

Data publikacji: 05-05-2017 13:28



Walka o europejskie puchary trochę się skomplikowała. Teraz, aby o nich myśleć, trzeba zająć miejsce w pierwszej trójce. Znakomicie zdają sobie z tego sprawę szkoleniowcy Wisły i Lechii, którzy w sobotę o 20.30 przy R22 będą chcieli zgarnąć niezwykle ważne trzy punkty. Kiko Ramírez nie traci nadziei i uważa, że wszystko jest możliwe. Wystarczy tylko... być sobą! 

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

„Sytuacja jest nieco trudniejsza, ale nadal możemy wywalczyć przepustkę do pucharów. Skoro trzeba walczyć o trzecie miejsce to będziemy walczyć o trzecie miejsce. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że będzie to trudna przeprawa, bo czekają nas mecze z wymagającymi oponentami, ale nie poddajemy się i podchodzimy tak samo do każdego spotkania” - zapewnia hiszpański szkoleniowiec.
 
Wszystko jasne!
 
Nie da się jednak ukryć, że teraz emocje będą dużo większe. W końcu sezon wkracza w decydującą fazę, a na murawie spotkają się zespoły, które sąsiadują ze sobą w tabeli. „Gramy u siebie z bezpośrednim rywalem. Musimy więc myśleć wyłącznie o tym starciu i o tym, by zwyciężyć. Dla nas to jasne”.
 
Sztab szkoleniowy nie patrzy na słabszą postawę gdańszczan na wyjazdach. W górnej ósemce nie ma już słabych drużyn, a Lechia przez cały sezon okupuje miejsca w czołówce Lotto Ekstraklasy. „Nasz przeciwnik nadal jest w grze o mistrzostwo Polski. Zespół, który przez cały sezon jest w stanie rywalizować o mistrzostwo, ma na pewno wielkich zawodników. To właśnie regularność świadczy o tym, że klasa poszczególnych graczy jest bardzo wysoka” - zaznacza Ramírez.
 
Różne oblicza
 
Ostatnio Wisła łatwo uporała się jednak z piłkarzami Piotra Nowaka. W grudniu po wspaniałym widowisku Biała Gwiazda wygrała 3:0. Ale wiślacki opiekun uważa, iż teraz będą to zupełnie inne zawody. „Każdy mecz ma swoją strategię, swoją specyfikę. Ważne jednak, żebyśmy w grze z piłką byli sobą, natomiast bez niej musimy umieć dostosować się do ekipy przeciwnej”.
 
„Bycie sobą” będzie o tyle łatwiejsze, że do składu wraca kapitan. „W zeszłym tygodniu Arkowi zabrakło czasu, żeby się zregenerować. Teraz mieliśmy kilka dni i mogę powiedzieć, że zawodnik jest już w pełni sił” - oznajmia Kiko Ramírez, którego podopieczni w sobotę będą mieli okazję podtrzymać świetną domową serię (dotychczas już dwunastu) spotkań bez porażki! Ostatni raz Biała Gwiazda przegrała przy R22 w sierpniu! 
 
Michał Hardek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony