Strona główna » Aktualności » Purcha: Nie chcę zapeszać, ale…

Purcha: Nie chcę zapeszać, ale…

Data publikacji: 08-06-2017 11:30



Młodsi Wiślacy zakończyli sezon 2016/2017 wygraną ze Stalą Mielec (3:1). Kropkę nad i postawił Bartłomiej Purcha, dla którego był to pożegnalny występ w Centralnej Lidze Juniorów.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Bartomiej Purcha wszedł na murawę w drugich czterdziestu pięciu minutach. Jego pojawienie się wniosło wiele ożywienia w szeregach Wisły Kraków - szarżował lewym skrzydłem, oddał kilka strzałów na bramkę, aż w końcu ustalił wynik spotkania. „Stal zdobyła gola kontaktowego z rzutu karnego na 2:1. Moje trafienie pomogło dopisać nam trzy punkty. Każdego zawodnika cieszą gole - oby było ich jak najwięcej! Zwyciężyliśmy i to jest najważniejsze” - ocenił po zmaganiach pomocnik Białej Gwiazdy.

Ostatni mecz jako junior
 
Podopieczni Mariusza Jopa na koniec rozgrywek zajęli 8. miejsce, wyprzedzając w finalnej kolejce m.in. odwiecznego rywala - Cracovię. „Oczywiście, że mogliśmy zająć wyższą lokatę, ale w niektórych starciach nasza postawa nie pozwoliła zgarnąć pełnej puli. Traciliśmy niepotrzebnie bramki i przegrywaliśmy wygrany mecz”. Bartek w ciągu sezonu mógł także pracować z zespołem seniorskim. „Miałem okazję trenować z pierwszą drużyną, ale nie za wiele, więc nie będę siebie oceniał”.
 
Purcha urodził się dokładnie 19 lat temu, co oznacza, że spotkanie ze Stalą ze względów regulaminowych było jego ostatnim w Centralnej Lidze Juniorów. Zatem jakie plany na przyszłość ma nasz młody gracz? „Nie chcę zapeszać, ale… Wisła przedłużyła ze mną kontrakt i zobaczymy, jak to się wszystko dalej ułoży” - zakończył optymistycznie.
 
W nowym sezonie życzymy Bartkowi debiutu w Ekstraklasie!
 
Angelika Głuszek 
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony