Strona główna » Aktualności » Przystawka przed hitem kolejki! CLJ: Legia - Wisła 2:0

Przystawka przed hitem kolejki! CLJ: Legia - Wisła 2:0

Data publikacji: 29-04-2017 21:15



W przededniu niedzielnego hitu 31. kolejki Ekstraklasy, w Warszawie spotkali się także juniorzy Legii i Wisły. Na bocznym boisku w sobotę o godzinie 18.00 odbył się mecz 25. kolejki Centralnej Ligi Juniorów. Dzielnie walczący krakowianie ulegli w nim 0:2.

 
Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Zobacz galerię z tego meczu

Zarówno Legia, jak i Wisła od początku postawiły na ofensywę. W trzeciej minucie groźnie zaatakowali gospodarze, ale w sytuacji sam na sam górą był Chorążka. Bramkarzowi Wisły kłopotów nie sprawiła również dobitka. W odpowiedzi po prostopadłym podaniu Słomki w polu karnym znalazł się Grzybek, ale jego próba nie zaskoczyła bramkarza Legii. Chwilę później z ostrego kąta strzelał Purcha, lecz futbolówka zatrzymała się na bocznej siatce.  

Do trzech razy sztuka
 
Groźnie pod bramką Kacpra Chorążki zrobiło się w 19. minucie, gdy na strzał z szesnastki zdecydował się Aftyka. Na szczęście dla juniorów Wisły piłka ostemplowała poprzeczkę. Po sześćdziesięciu sekundach futbolówkę na nodze miał napastnik Legii, Góral, lecz fatalnie przestrzelił. Najwyższy na boisku zawodnik zrehabilitował się za pudło trzy minuty potem, gdy wykorzystał rzut karny. Legionista uderzył w środek, myląc golkipera gości. Po kwadransie Góral mógł podwoić swój dorobek bramkowy, lecz jego główka minęła lewy słupek wiślackiej bramki. 
 
Na ripostę Wisły czekaliśmy do 39. minuty, gdy w polu karnym zakręcił rywalami Rogóż, po czym dośrodkował wzdłuż bramki. Futbolówkę odbił jeden z Legionistów, który był bliski zaskoczenia swojego bramkarza. Swoje dwie minuty miał Wojciech Słomka, który oddał dwa strzały - pierwszy został zablokowany w ostatniej chwili, a drugi bez trudu złapał golkiper Legii. W 42. minucie po dośrodkowaniu Olszewskiego w efektowny sposób piłkę wypiąstkował Chorążka.  
 
Gong po przerwie
 
Na przerwę Wiślacy schodzili z jednobramkową stratą, lecz drugą połowę od bramki w pierwszej akcji rozpoczęli gospodarze. Po płaskiej centrze z prawej strony strzałem z około pięciu metrów Góral nie dał szans Chorążce. Wisła próbowała się odgryźć za sprawą dwójkowej akcji Adriana Grzybka i Patryka Plewki, którą jednak podniesioną chorągiewką przerwał sędzia liniowy. W 60. minucie Biała Gwiazda stanęła przed najlepszą jak dotąd okazją. Po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Piotra Świątko, który zdecydował się odegrać futbolówkę do Błażeja Skórskiego. W podbramkowym zamieszaniu pomocnik Wisły przeniósł jednak piłkę nad bramką. 
 
W 73. minucie zakotłowało się w szesnastce Wisły, na szczęście w opuszczonej przez Chorążkę bramce pojawił się Rogóż, który wyekspediował futbolówkę z linii. Chwilę później Legia zdobyła trzeciego gola, ale słusznie nie uznał go sędzia, dopatrując się spalonego. Na kwadrans przed końcem wprowadzony po przerwie Wyjadłowski postraszył warszawiaków strzałem głową, lecz na posterunku był bramkarz Legii. Jego vis-á-vis, Chorążka, po raz kolejny wspiął się na wyżyny możliwości w 80. minucie, gdy wybronił bombę sprzed pola karnego jednego z Legionistów.
 
Waleczni do końca!
 
W odpowiedzi zza szesnastki huknął Słomka, jednak po raz kolejny jego próba została zablokowana. Już w doliczonym czasie gry oko w oko z Chorążką stanął rezerwowy Legii - i tym razem górą był wiślacki bramkarz. Ostatnim akcentem było mierzone uderzenie Macieja Rogoża, które w niesamowity sposób na rzut rożny sparował Mateusz Kochalski. Wisła po dzielnej walce przegrała z liderem tabeli 0:2. Oby porażkę naszych młodzieżowców pomścili jutro seniorzy!
 
Legia Warszawa - Wisła Kraków 2:0 (1:0)
1:0 Góral 23’
2:0 Góral 46’ 
 
Legia: Kochalski - Olszewski (46’ Ostrowski), Bondarenko, Walukiewicz (46’ Waniek), Cichocki - Aftyka (75’ Orlik), Olejarka (46’ Szwed), Pietrzyk, Praszelik, Szczepański - Góral
 
Wisła: Chorążka - Rogóż, Świątko, Laskoś, Ptak (60’ Korczyk) - Słomka, Skórski, Porębski, Purcha (75’ Wyjadłowski), Plewka (78' Rak) - Grzybek (70’ Banik) 
 
Żółte kartki: Walukiewicz, Szwed - Skórski
 
Sędziował: Kamil Adamski z Ostrowca Świętokrzyskiego
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony