Strona główna » Aktualności » Prawdziwe przetarcie przed ligą: Wisła - AS Monaco

Prawdziwe przetarcie przed ligą: Wisła - AS Monaco

Data publikacji: 07-07-2018 10:14



Absolutnym smaczkiem, prawdziwym crème de la crème trwających przygotowań do rozgrywek ligowych, będzie mecz towarzyski Wisły Kraków z AS Monaco. Spotkanie to jest okazją do przyjrzenia się z bliska wicemistrzom Francji, uznanej marce, której barwy reprezentuje wielu utalentowanych młodzieżowców.


Klub z Księstwa monakijskiego został założony w 1924 roku. Pomysłodawcy położyli nacisk nie tylko na wszechobecny futbol, ale także na inne dyscypliny, jak: koszykówka, pływanie czy lekkoatletyka. Od samego początku zawodnicy występujący pod patronatem Księcia mieli ogromne ambicje, wykazując się zaangażowaniem i wolą walki. 

W sezonie 1954/1955 Czerwono-Białym udało się zrealizować jeden z głównych celów, jakim był awans do Ligue 1. Na pierwszy sukces przyszło im czekać pięć lat, bowiem wówczas ekipa prowadzona przez trenera Lucien Leduca sięgnęła po Puchar Francji. Ciężka praca przyniosła kolejne rezultaty rok później, kiedy to AS Monaco zostało upragnionym mistrzem kraju. 
 
Rozgrywki 1962/1963 ukazały kompletną dominację Czerwono-Białych na francuskim podwórku, którzy po raz pierwszy w historii zgarnęli dublet. W ciągu 94 lat klub ten ośmiokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium, dorzucając pięć Pucharów Francji i cztery Superpuchary. Dodatkowo, gracze z AS Monaco mają za sobą świetne występy na arenie międzynarodowej, docierając w 2004 roku do finału prestiżowej Ligi Mistrzów.
 
Spotkanie po latach

Sobotnie spotkanie będzie trzecim meczem kontrolnym z udziałem 13-krotnego mistrza Polski i AS Monaco. 15 lipca 2003 roku Wiślacy, przygotowujący się do rozgrywek ligowych pod okiem trenera Henryka Kasperczaka, ulegli we francuskim Frejus ekipie z Księstwa 2:5. Bramki dla krakowian zdobyli wtedy Maciej Żurawski i Kalu Uche. 
 
Siedem miesięcy później obu drużynom ponownie przyszło się mierzyć na szczeblu towarzyskim. Wówczas krakowianie zanotowali satysfakcjonujące zwycięstwo, pokonując Czerwono-Białych 2:1 po trafieniach Tomasza Kłosa i Kelechi Iheanacho.
 
Z Monaco do Wisły

Mówiąc o klubie AS Monaco, warto wspomnieć nazwisko Angelo Huguesa, który z powodzeniem reprezentował Białą Gwiazdę w sezonie 2002/2003. Były golkiper Wisły do monakijskiego klubu trafił u progu profesjonalnej kariery, będąc częścią jednej z najzdolniejszych ekip w dziejach Czerwono-Białych. 
 
Dwudziestoletni Hugues dzielił szatnię z tak wybitnymi piłkarzami i wzorami do naśladowania, jak Manuel Amoros, Patrick Battiston czy Claude Puel. Pobyt w Księstwie zaowocował nie tylko cennym doświadczeniem, ale także wpisem do piłkarskiego CV z adnotacją o mistrzostwie Francji wywalczonym w 1988 roku. 
 
Sobotnia potyczka między Wisłą a AS Monaco rozegrana zostanie w ramach pierwszej edycji Pucharu im. Henryka Reymana. Pod Wawelem zjawią się znane - nie tylko we Francji - nazwiska, wśród których nie zabraknie: Diego Benaglio, Jemersona, Jorge, Soualiho Meïté, Ron'ego Lopesa czy Stevana Joveticia. Dodatkowo, krakowskiej publiczności zaprezentuje się wybitny 16-latek Willem Geubbels, a także inni dobrze zapowiadający się młodzianie Robert Navarro, Wilson Isidor oraz Jordi Mboula.
 
K. Biedrzycka
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony