Strona główna » Aktualności » Powrót goleadora! Wisła - Śląsk 3:1

Powrót goleadora! Wisła - Śląsk 3:1

Data publikacji: 09-03-2018 22:30



27. kolejka Lotto Ekstraklasy była doskonałą okazją dla Wiślaków, by być nieco spokojniejszym o awans w ligowej tabeli. Do Krakowa przyjechał bowiem Śląsk Wrocław, który w tym sezonie nie wygrał jeszcze na wyjeździe. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego nie składali jednak broni, chcąc uciec od strefy spadkowej. Wyjazdowe fatum trwało jednak w najlepsze - a podtrzymał je Carlitos, który ustrzelił pierwszego hat-tricka w Ekstraklasie!

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Biała Gwiazda po serii trzech meczów bez zwycięstwa bardzo chcieli ponownie zainkasować trzy oczka. To goście jako pierwsi stworzyli sobie jednak groźną podbramkową sytuację. Już w 2. minucie drobny błąd w polu karnym popełnił Zoran Arsenić, który źle przyjął piłkę, czym stworzył okazję dla Igorsa Tarasovsa. Łotysz huknął bez namysłu i nie trafił w bramkę. Chwilę później pierwszą okazję wypracowali Wiślacy - ale Jesús Imaz za długo zwlekał z oddaniem strzału i został zablokowany. 

Carlos raz!
 
W 6. minucie z 30 metrów sił spróbował Cywka, lecz jego wolej poszybował wysoko nad bramką. Ripostą Śląska była kontra, która powinna była przynieść więcej zagrożenia. Wojskowi poszli z akcją dwóch na jednego, jednak bardzo się zaplątali i próba Cholewiaka trafiła wprost w ręce Cuesty. 
 
W końcu po upływie kwadransa przebudził się Carlos Daniel López Huesca. Carlitos najpierw zabawił się z Tarasovsem i uderzył po długim rogu, ale Słowik odbił piłkę na korner. Po dośrodkowaniu z rożnego główkował Arsenić, a wyskakujący za nim jeden z graczy Śląska odbił piłkę ręką. Po analizie VAR sędzia Stefański wskazał na wapno, a do piłki podszedł Carlitos, który tym razem okazał się pewnym egzekutorem. Przy R22 zrobiło się 1:0, lecz taki stan rzeczy mógł utrzymać się bardzo krótko. Przed pole karne wyszedł bowiem Julian Cuesta, którego uprzedził Cholewiak. Na szczęście sytuację wyjaśnił Matej Palčič, który asekurował Hiszpana. Kilka minut później na przewrotkę zdecydował się Robert Pich, ale Słowak przeniósł futbolówkę nad bramkę. Co nie powiodło się Pichowi, zrobił Tarasovs. Łotysz wyskoczył najwyżej po rzucie rożnym, uprzedził Arsenicia i nie dał szans Cueście. Po 37. minutach zrobiło się więc 1:1 i takim wynikiem zakończyła się pierwsza część spotkania. 
 
Carlos dwa!
 
Drugą połowę Wiślacy zaczęli bardzo zmotywowani - efektem tego była niestety żółta kartka dla Mitrovicia. W przerwie obyło się bez zmian w obu zespołach, zmienił się tylko jeden z liniowych - w jego miejsce tuż za linią boczną pojawił się arbiter VAR, Tomasz Listkiewicz. Nowy asystent w 53. minucie odgwizdał minimalnego spalonego, gdy Nikola Mitrović podał w tempo do Macieja Sadloka. „Sado” uderzył w słupek, ale akcja została przerwana. 
 
Pięć minut później po raz pierwszy celnie strzelił Arkadiusz Piech, ale Cuesta zasłonił piłkę ciałem. Inny Hiszpan po chwili wziął sprawy w swoje ręce i nogi - a był to oczywiście Carlitos! Goleador znów zabawił się z Tarasovsem i przymierzył identycznie jak w pierwszej połowie - tym razem jednak Słowik był bezradny! Chwilę później mogło zrobić się po meczu - idealne podanie wykonał wprowadzony chwilę wcześniej Halilović - ale Jesús Imaz trafił wprost w nadbiegającego Słowika. Chorwat także miał swoją okazję, ale wślizgiem wygarnął mu piłkę Rieder. 
 
Carlos trzy!
 
Jednak to nie było wszystko - w 79. minucie oficjalny dowód na powrót do formy pokazał Carlitos. Hiszpan z bliska wpakował piłkę do siatki i skompletował pierwszego hat-tricka na polskich boiskach! A w 85. minucie na boisku zameldował się obchodzący swoją „wiślacką osiemnastkę” Arkadiusz Głowacki. Rafał Boguski momentalnie oddał opaskę kapitańską legendzie Białej Gwiazdy, a ten już w pierwszych dwóch akcjach doczekał się olbrzymich braw. 

Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 3:1 (1:1)
1:0 Carlitos 20’ 
1:1 Tarasovs 37’
2:1 Carlitos 62’ 
3:1 Carlitos 79’
 
Wisła: Cuesta - Palčič, Vélez (85’ Głowacki), Arsenić, Sadlok - Mitrović (59’ Halilović), Cywka, Brlek - Boguski, López, Imaz (74’ Llonch) 
Śląsk: Słowik - Celeban, Rieder, Tarasovs, Lewandowski (74’ Dankowski) - Srnić (72’ Vacek), Augusto - Pich (82’ Bergier), Riera, Cholewiak - Piech
 
Żółte kartki: Sadlok, Mitrović, Halilović - Augusto
 
Sędziował: Daniel Stefański z Bydgoszczy
 
Widzów: 10 224
 
Jakub Pobożniak 
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 
 


do góry strony