Strona główna » Aktualności » Porażka rezerw Wisły w Derbach Krakowa

Porażka rezerw Wisły w Derbach Krakowa

Data publikacji: 17-10-2015 14:00



Piłkarze prowadzeni przez trenera Macieja Musiała ulegli w wyjazdowym spotkaniu rywalce zza Błoń 0:4. Bramki dla drużyny Pasów zdobywali: Moskal oraz dwukrotnie Wdowiak. Bramkę do własnej siatki skierował także zawodnik Białej Gwiazdy – Arkadiusz Chlebowski.

Fot. Krzysztof Porębski Fot. Krzysztof Porębski

Pierwsze realne zagrożenie bramki Miśkiewicza nadeszło w 13. minucie, ale dobrą interwencją po strzale zawodnika Cracovii popisał się golkiper Białej Gwiazdy. W odpowiedzi siedem minut później Wiślacy skonstruowali groźną akcję, po której na spalonym znalazł się jednak Scalet.
 
Podopieczni trenera Musiała mogli objąć prowadzenie w 26. minucie, kiedy to wzdłuż linii bramkowej z ostrego kąta zagrywał Kuczak, ale defensor Pasów zdążył z interwencją. Siedem minut później ładnie w polu karnym Białej Gwiazdy zagrali gospodarze, ale Miśkiewicz nie dał się zaskoczyć.
 
Kilkanaście sekund później Cracovia objęła prowadzenie. Piłkę wprost pod nogi Moskala wybił Chlebowski, a zawodnik Pasów po rykoszecie umieścił ją w siatce Wisły. Pięć minut przed przerwą ładnie w polu karnym rywala piłkę rozegrali gracze Białej Gwiazdy, ale niestety ostatnie podanie okazało się niecelne i futbolówkę przejął Stępniowski. 
 
Po zmianie stron do dobrej sytuacji strzeleckiej doszedł Scalet, lecz pomocnik Białej Gwiazdy przeniósł jedynie piłkę nad poprzeczką. W 54. minucie dobrze zachował się Miśkiewicz, posyłając futbolówkę na rzut rożny po uderzeniu z rzutu wolnego.
 
Dziesięć minut później Wiślacy próbowali odrobić straty, uderzając z dystansu, lecz bramkarz Cracovii pewnie złapał piłkę. Kilka minut później Pasy dwukrotnie zagroziły bramce Mieśkiewicza, ale obie próby były niecelne. 
 
73. minuta mogła przynieść graczom prowadzonym przez trenera Musiała trafienie po strzale Scalet, lecz futbolówka przeszła obok słupka. Sto osiemdziesiąt sekund później po błędzie Wiślaka okazję miały Pasy, lecz na szczęście Białą Gwiazdę przed utratą drugiego gola uchronił Miśkiewiecz.
 
Dwanaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry przepięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Marszalik, ale piłka odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką. 82. minuta przyniosła gospodarzom drugie trafienie, tym razem na listę strzelców wpisał się Wdowiak, uderzając po długim rogu.
 
Chwilę później wydarzyła się rzecz kuriozalna, bowiem piłkę do własnej siatki skierował Chlebowski. Po chwili gospodarze prowadzili już czterema bramkami. Tym  razem Miśkiewicz odbił futbolówkę po strzale Diabanga, ale przy dobitce nie mylił się Wdowiak, zadając ostateczny cios.
 
Cracovia II – Wisła II Kraków 4:0 (1:0)
1:0 Moskal 34’
2:0 Wdowiak 82’
3:0 Chlebowski 83’ (bramka samobójcza)
4:0 Wdowiak 84’
 
Cracovia II: Stępniowski – Moskal, Chochołek, Kuligowski, Jadanowski (46’ Rymaniak) – Argasiński, Zejdler (85’ Krasuski), Budziński (46’ Diabang), Szewczyk – Wdowiak, Kiebzak (68’ Panek)
 
Wisła II Kraków: Miśkiewicz – Bartosz, Gulczyński, Kujawa, Witek (51’ Janur) – Mordec, Chlebowski, Handzlik (63’ Wójcik), Scalet (75’ Dziubas) – Wąsikowski, Kuczak (46’ Marszalik)
 
Żółta kartka: Kuligowski, Panek, Chochołek (Cracovia) Chlebowski (Wisła)
 
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony