„Nikt nie spodziewał się takiego wyniku. Przed meczem mieliśmy swoje problemy, ale przyjechaliśmy tu co najmniej nie przegrać, a nawet wygrać. Nie udało nam się to, a wynik ten jest bardzo słaby” - przyznała wiślacka „dziesiątka”.

„Z Arką będzie lepiej”

Dla Wisły to druga przegrana czterema golami w tym sezonie. Poprzednia przytrafiła się w serii siedmiu porażek z rzędu. Piłkarze Białej Gwiazdy wierzą, że ta była wypadkiem przy pracy. „Lepiej przegrać raz i stracić sześć goli niż przegrać sześć meczów 1:0" - zauważył słusznie „Popo”, po czym dodał: „Na pewno po tym spotkaniu mamy wiele do przemyślenia i udowodnienia. Przeanalizujemy ten mecz, porozmawiamy między sobą i z Arką będzie znacznie lepiej”.

„Jeśli tracisz tak szybko trzy bramki to ciężko jest wrócić do gry. Było kilka błędów w obronie, lecz ten wynik przyjmuje cała drużyna, a nie pojedynczy zawodnicy. Idziemy dalej, gramy u siebie i w Krakowie musimy wygrać. Z pewnością będzie dużo, dużo lepiej” - zapewnił po raz drugi Denis Popović.

Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA