Strona główna » Aktualności » Polak: Wspieramy się nawzajem!

Polak: Wspieramy się nawzajem!

Data publikacji: 16-01-2017 16:36



Po pierwszej części sezonu drużyna Wisły Kraków występująca w grupie wschodniej Centralnej Ligi Juniorów zajęła 12. miejsce. O przebiegu rozgrywek, rywalizacji na boisku i dalszych aspiracjach opowiedział powracający do Białej Gwiazdy Kacper Polak.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Mimo słabszego początku, zespół juniorów starszych grał z meczu na mecz coraz lepiej. Jak pierwszą połowę sezonu ocenia bramkarz Wisły Kraków? „Miejsce, które obecnie zajmujemy w tabeli nie jest adekwatne do tego jak potrafimy grać w piłkę nożną. Myślę, że w rundzie wiosennej będziemy się piąć w górę. Szkoda straconych punktów z drużynami, z którymi powinniśmy ugrać pełną pulę. Przede wszystkim żałujemy też remisów z Neptunem Końskie i TOP 54 Biała Podlaska. Mamy dobry zespół i mam nadzieję, że to zaprocentuje w kolejnej rundzie” - stwierdził Kacper Polak.
 
„Chęć i wolę walki powinien posiadać każdy zawodnik. Może mieliśmy chwilową dekoncentrację? Momentami brakowało nam szczęścia, bo mieliśmy problemy kadrowe przez kartki i kontuzje. To wszystko jest już za nami. Po powrocie z obozu w Zakopanem będziemy skupiali się na jak najlepszym przygotowaniu do rundy wiosennej”.
 
Powrót do domu
 
Młody piłkarz dołączył do Wisły Kraków po rozpoczęciu sezonu. Jednak w latach 2013-2014 grał już w barwach Białej Gwiazdy, którą opuścił, aby reprezentować drużyny Polonii Warszawa i Ruchu Chorzów. „Wróciłem do Wisły bodajże po czwartym meczu. Nie ukrywam, iż będąc wcześniej w Krakowie czułem się tutaj jak w domu. Cieszę się, że dostałem z powrotem szansę od Wisły na grę w jej barwach. Szczególnie dziękuję trenerowi Łaciakowi za wyciągnięcie do mnie pomocnej dłoni. W jednej z rozmów przyznał, że dobra postawa na treningach przełoży się na czas spędzany przeze mnie na boiskach w Centralnej Lidze Juniorów. To nie tylko świetny szkoleniowiec, ale również i dobry człowiek. Zawsze gdy mam problem, mogę do niego przyjść, a on mi pomoże” - przyznał bramkarz Wisły Kraków. 
 
Drużyna juniorów starszych liczy trzech bramkarzy: Mateusza Buryło, Kacpra Polaka i Kacpra Chorążkę, jednak rywalizacja o miejsce w wyjściowej jedenastce toczy się głównie między imiennikami. Co o swoim koledze sądzi starszy z zawodników? „Kacper Chorążka jest bardzo dobrym bramkarzem, o czym świadczy fakt, iż jeździł na testy do największych klubów w Europie. Panuje zdrowa rywalizacja, obaj wypełniamy swoje obowiązki na tyle poprawnie, że dostajemy możliwość gry w CLJ. Pod okiem trenera Łaciaka odbywamy też treningi z pierwszą drużyną, które wiele nam dają. Każdy z nas chce grać, ale poza boiskiem mamy dobre relacje i wspieramy się nawzajem. Przede wszystkim chodzi o to, żeby się szanować” - oświadczył 18-letni golkiper.
 
Finały dla Wisły?
 
Jakie cele stawia sobie drużyna juniorów starszych? „Na obozie będziemy skupiali się na tym, żeby być jak najlepiej przygotowanymi do rundy wiosennej. Musimy piąć się w tabeli i teraz może mnie ktoś wyśmiać, ale uważam, że istnieje możliwość walki o półfinały i finały w Centralnej Lidze Juniorów. Mamy naprawdę dobrą drużynę i te ostatnie mecze to pokazały. Chcemy grać, chociaż nie zawsze każdy mecz da się wygrać. Będziemy się starać! Potrafimy zwyciężyć z SMS-em Łódź, który po rundzie jesiennej zajmuje bodajże drugie lub trzecie miejsce w tabeli. Korzystnie zaprezentowaliśmy się z Legią, mimo że przegraliśmy. Po prostu w każdym spotkaniu musimy wyjść i robić swoje. Jesteśmy Wisłą Kraków i nie mamy się czego bać! Stąd moje zdanie w kwestii walki o medale” - podsumował Kacper Polak. 
 
Agnieszka Żaczyk
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony