Zobacz galerię z tego treningu

Dzisiejsze zajęcia rozpoczęły się od krótkiej, ale intensywnej rozgrzewki na siłowni. Po niej gracze Białej Gwizdy udali się na boisko, gdzie zostali podzieleni na dwie grupy. „Wczoraj zawodnicy mieli dzień wolny, co związane było z wyjazdowym spotkaniem w Lubinie. Dziś trenujemy w dwóch grupach. Pierwszą stanowią zawodnicy, którzy rozpoczęli mecz z Zagłębiem w wyjściowym składzie, a drugą ci, którzy grali krótko lub nie wystąpili wcale” - mówi nam trener Sobolewski.

Zacząć od prostych rzeczy

Na pierwszym boisku pod okiem trenera Wojciecha Żuchowicza zawodnicy, którzy grali przeciwko Miedziowym mieli rozbieganie, przeplatane krótkimi ćwiczeniami rozciągającymi. „Ci piłkarze, którzy grali w Lubinie mają dzisiaj taki trening regeneracyjny, pozostali pracują na pełnych obrotach” - powiedział Radosław Sobolewski, który na drugim boisku prowadził zajęcia z resztą Wiślaków.

Piłkarze prowadzeni przez trenera Sobolewskiego po krótkim rozbieganiu przeszli do zajęć z piłką. „Żeby wykonać coś skomplikowanego, należy najpierw nauczyć się prostych rzeczy” - instruował swoich zawodników szkoleniowiec. „Prostymi rzeczami” okazały się typowe dla piłkarskiego rzemiosła przyjęcie mocno zagranej piłki i dokładne podanie do kolegi z drużyny. Ćwiczenia polegały więc na opanowaniu futbolówki w trudnej sytuacji i celnym przekazaniu jej partnerowi.

Spotkanie Wiślaków z zespołem z Łęcznej już w najbliższą niedzielę o 15.30. Nasi piłkarze będą gotowi na ten mecz! A Ty?

MH
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA