Strona główna » Aktualności » Podsumowań czas - sierpień 2017

Podsumowań czas - sierpień 2017

Data publikacji: 03-01-2018 12:00



Sierpień to chyba jeden z najlepiej kojarzących się miesięcy. Wakacje, wypoczynek, piękna pogoda - czego chcieć więcej? W przypadku klubu sportowego odpowiedź jest prosta - dobrych wyników, z czym w ósmym miesiącu zeszłego już roku nie było najlepiej.

 

Biała Gwiazda sierpień rozpoczęła świetnie - od zwycięstwa z Wisłą Płock. Wygrana była skromna, bo 1:0 po bramce Carlosa Lópeza, ale najważniejsze, że pozwoliła na dopisanie do swojego konta kolejnych trzech oczek. Potem było jeszcze lepiej - kolejna wiktoria i w dodatku jakże prestiżowa. Chyba wszyscy pamiętamy jeszcze sierpniowe starcie z Cracovią przy R22, kiedy to niezawodny Carlitos w końcówce zabawił się z defensorami rywala, zapewniając swojej drużynie trzy punkty, prymat w Krakowie i fotel lidera Lotto Ekstraklasy, który po piątej kolejce Wisła dzieliła wraz z Jagiellonią Białystok. Niestety później było już nieco gorzej.

Zimny prysznic
 
Zapał kibiców mógł zostać mocno przygaszony po wyprawie do Lubina, z której krakowianie wrócili z pustymi rękoma, a może raczej z trzema straconymi bramkami. Trafienia Jacha, Świerczoka i Buksy pozwoliły gospodarzom na pewne zwycięstwo. Następnie do stolicy Małopolski zawitała Lechia Gdańsk, która przegrywała wprawdzie po bramce Carlosa Lópeza, ale zdołała wyszarpać remis w drugiej odsłonie meczu. Te utraty punktów zepchnęły Białą Gwiazdę na czwarte miejsce w tabeli, znowu ex aequo z Jagiellonią.
 
Po raz drugi Wisły dwie
 
W sierpniu Wisła zainaugurowała swoje zmagania w Pucharze Polski. W 1/16 finału los skojarzył krakowską drużynę z jej płocką imienniczką. W tym „siostrzanym” pojedynku lepsza okazała się ekipa z grodu Kraka. W rolę kata mazowieckiego klubu wcielił się Iván González, pewnie wykorzystując dwa rzuty karne, dzięki którym Biała Gwiazda zwyciężyła 2:1 i tym samym awansowała do 1/8 krajowego pucharu. Tam na podopiecznych Kiko Ramíreza czekała Korona Kielce, lecz o tym spotkaniu wspomnimy już przy okazji wrześniowego podsumowania.
 
Kadra wciąż niekompletna
 
W sierpniu przy Reymonta można było zaobserwować kilka nowych twarzy. I nie byli to bynajmniej turyści tłumnie napływający do stolicy Małopolski, a nowe wiślackie nabytki, których także nie bramkowało. W Krakowie zagościł wypożyczony z FC Porto Zé Manuel, Vullnet Basha i Jesús Imaz. Z klubem pożegnał się natomiast Hugo Videmont i Petar Brlek, a na wypożyczenie do Wejherowa udał się Jakub Ptak.
 
Z drużyną trenował także Macauley Chrisantus. Kolumbijczyk miał wymierny wkład w efektowne zwycięstwo ze Skawinką Skawina. Biała Gwiazda wygrała towarzyskie spotkanie ze świętującym jubileusz 95-lecia klubem aż 10:0, a Chrisantus zdołał skompletować hat-tricka. Wyczyn ten nie pomógł jednak zawodnikowi w zadomowieniu się w Wiśle na dłużej.
 
Tomasz Brożek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony