Strona główna » Aktualności » Podsumowań czas - październik 2017

Podsumowań czas - październik 2017

Data publikacji: 05-01-2018 11:00



Październik był nie lada gratką dla każdego wiślackiego fana. Krakowskich kibiców czekało bowiem domowe starcie z Legią Warszawa i wyjazdowa potyczka z Lechem Poznań, więc śmiało mogli zacierać ręce w oczekiwaniu na zbliżające się emocje.


Już na początku miesiąca w ramach rozgrzewki, byliśmy świadkami juniorskich Derbów Polski. Biała Gwiazda udała się do stolicy z nadzieją na siódme zwycięstwo z rzędu. Legia natomiast chciała wygrać, aby wskoczyć na fotel lidera Centralnej Ligii Juniorów i niestety udało im się to dokonanie. Warszawianie pokonali krakowian 2:0.

33 000
 
Nieco inny wynik, choć także niekorzystny dla Wiślaków, padł trzy tygodnie później przy R22.  Podopieczni trenera Kiko Ramíreza wspierani przez 33 000 fanów walczyli jak lwy, lecz przegrali z ekipą mistrza Polski 0:1. Autorem jedynego gola dla stołecznego klubu był Jarosław Niezgoda.
 
Prawdziwym dreszczowcem okazało się wyjazdowe spotkanie Białej Gwiazdy z poznańskim Kolejorzem. Krakowianie już po ośmiu minutach wyszli na prowadzenie, a kolejną bramkę dopisał do swojego konta najlepszy strzelec drużyny - Carlitos. Lech momentalnie rzucił się do odrabiania strat. Próbował i próbował, ostrzeliwując bramkę fantastycznie dysponowanego tego dnia Michała Buchalika, aż w końcu w ostatniej akcji meczu Darko Jevtić przebił krakowski mur, doprowadzając do remisu.
 
Listę październikowych starć zamyka wyjazd do Wrocławia, z którego Wisła przywiozła komplet punktów. Sprawił to hiszpański duet Imaz-Carlitos, który dwukrotnie pokonywał Jakuba Wrąbla, zapewniając zwycięstwo 2:0. Biała Gwiazda zakończyła więc miesiąc z jednym zwycięstwem, jednym remisem i jedną porażką.
 
Oldboje rządzą w Krakowie
 
Wiślaccy oldboje sięgnęli po mistrzostwo Krakowa - tytuł ten wrócił na R22 po czterech latach przerwy. Wisienką na torcie, zamykającą zmagania, było zwycięstwo 4:2 nad Hutnikiem. Nie było ono jednak konieczne do tego, aby kapitan Marek Motyka mógł wznieść do góry puchar przeznaczony dla najlepszej drużyny. Wisła wyprzedziła bowiem drugą w tabeli Cracovię aż o dziewięć punktów.
 
Biało-Czerwone święto
 
Październik był miesiącem, w którym grały także drużyny narodowe. Na zgrupowanie kadry U-21 udał się Jakub Bartosz powołany przez Czesława Michniewicza. 21-latek nie pojawił się jednak na murawie ani w zremisowanym 3:3 starciu z Finlandią (nie zmieścił się do meczowej osiemnastki), ani w wygranym 2:0 pojedynku z Litwą.
 
W międzyczasie awans na tegoroczne już Mistrzostwa Świata w Rosji wywalczyła sobie pierwsza reprezentacja prowadzona przez trenera Adama Nawałkę. Biało-Czerwoni postawili kropkę nad „i”, zwyciężając 4:2 z Czarnogórą. Podczas eliminacji do Mundialu selekcjoner korzystał z usług Krzysztofa Mączyńskiego, który jeszcze przed wywalczeniem przepustki do Rosji zmienił barwy klubowe, oraz Macieja Sadloka powołanego na wyjazdowe mecze Rumunią i Czarnogórą.
 
Tomasz Brożek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony