Strona główna » Aktualności » Pod lupą - Wojciech Łobodziński

Pod lupą - Wojciech Łobodziński

Data publikacji: 26-07-2018 10:15



95 występów, 5 goli i 13 asyst - oto bilans Wojciecha Łobodzińskiego jako piłkarza Wisły Kraków w oficjalnych meczach. Urodzony w Bydgoszczy skrzydłowy spędził przy Reymonta trzy i pół roku, a jutro zawita na nasz stadion jako kapitan Miedzi Legnica.


Wychowanek Zawiszy zadebiutował w polskiej ekstraklasie 3 października 1999 roku podczas wypożyczenia do Stomilu Olsztyn. Mecz z Amicą Wronki był jednak jedynym ligowym akcentem podczas przygody z warmińskim klubem. 3 miesiące później Wojciech Łobodziński trafił do Orlenu Płock i tam z dnia na dzień stawał się coraz ważniejszym piłkarzem zespołu. Jednocześnie z sukcesami w lidze, przyszły osiągnięcia w młodzieżowym futbolu międzynarodowym. „Łobo” wraz z reprezentacją U-18 wygrał w 2001 roku mistrzostwo Europy.
 
Reprezentant
 
Transfer do Zagłębia Lubin w 2003 roku z perspektywy czasu okazał się sportowym strzałem w dziesiątkę. Piłkarz ugruntował swoją pozycję w Ekstraklasie, wywalczył niespodziewanie w 2007 roku tytuł mistrza Polski i zadebiutował w dorosłej kadrze Polski. Zimą 2008 roku podjął decyzję o przenosinach do naszego klubu, z którym już po pół roku mógł cieszyć się z drugiego triumfu w lidze.
 
Miesiąc później „Łobo” wystąpił w każdym z trzech meczów Polaków podczas Euro 2008. Nieudany turniej i wahania formy spowodowały jednak, że po powrocie z Austrii i Szwajcarii skrzydłowy rozegrał już tylko 4 mecze w reprezentacji. Licznik zatrzymał się na 23 spotkaniach z orzełkiem na piersi i 2 golach.
 
Skazany na ekstraklasę
 
Wojciech Łobodziński rozegrał najlepszy indywidualnie sezon w krakowskiej Wiśle właśnie po mistrzostwach Europy. 2 gole i 6 asyst bardzo pomogło podopiecznym Macieja Skorży w obronie tytułu. Kolejne lata nie były tak udane i w 2011 roku piłkarz pożegnał się z Białą Gwiazdą. Wiosnę 2012 roku spędził rundę w łódzkim ŁKS-ie, po czym spróbował swoich sił w legnickiej Miedzi.
 
W jej barwach występuje już nieprzerwanie sześć lat, a dzięki swojej zawziętości nie poddał się przy słabszych momentach zespołu. Dziś może ponownie występować w polskiej ekstraklasie, a jego 6 goli niezwykle przyczyniło się do tego awansu. Oprócz piątkowego meczu z Wisłą w weekend zobaczymy go także w niedzielę podczas programu „Liga + Extra”, gdzie podejmie rękawicę w popularnym „Turbokozaku”.
 
Krzysztof Pulak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony