Štilić urodził się 8 października 1987 roku w Sarajevie. Tam też stawiał swoje pierwsze kroki w profesjonalnym futbolu, reprezentując barwy Željeznicara. Jego losy powiązane były następnie z takimi drużynami, jak Lech Poznań, Karpaty Lwów, Gaziantepspor, Wisła Kraków, czy Apoel Nikozja. W wrześniu ubiegłego roku 30-latek związał się z ekipą Nafciarzy.

Wiślackie epizody

W trójkolorowych trykocie przyszło mu zagrać w latach 2015-16, a także przez pierwsze 7 miesięcy minionego roku. Dzięki swojemu niezwykle efektownemu, ale również efektywnemu stylowi gry, dał się zapamiętać wiślackiej publiczności w bardzo ciepły sposób. Każdy z nas pamięta jego magiczne podania, czy piękne bramki, jak choćby ta zdobyta w spotkaniu derbowym z Cracovią. Jego znakiem rozpoznawczym były również niezwykle precyzyjnie bite rzuty wolne, z których niejednokrotnie padały gole.

Bohater z Łukasiewicza

W swoim obecnym zespole, podobnie jak w Białej Gwieździe, również pełni bardzo ważną rolę. W ekipie prowadzonej przez Jerzego Brzęczka wystąpił już 20 razy, 7-krotnie zaliczając kluczowe podanie, a także 4 razy znajdując sposób na golkipera rywali. Miejmy nadzieję, że w poniedziałkowej potyczce sympatyczny Bośniak nie powiększy jednak swojego dorobku.

Zacząć jak najlepiej!

Trzymajmy kciuki za podopiecznych trenera Joana Carrillo, aby rywalizację w grupie mistrzowskiej zaczęli z przytupem! Nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby zbliżająca się potyczka zakończyła się identycznym wynikiem, jak w rundzie jesiennej, kiedy Biała Gwiazda wywiozła z Płocka komplet punktów.

Jazda, jazda, jazda!

Franciszek Liśkiewicz
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA