Strona główna » Aktualności » Pod lupą - Samuel Stefanik

Pod lupą - Samuel Stefanik

Data publikacji: 31-05-2017 15:00



Ostatni mecz sezonu 2016/2017 zbliża się nieubłaganie. Podopieczni Kiko Ramíreza zmierzą się przed własną publicznością z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza i zrobią wszystko, by zakończyć te rozgrywki w dobrych humorach. Żeby tak było, Wiślacy muszą czujnie pilnować graczy Słoni, a także bohatera dzisiejszej edycji cyklu „Pod lupą” - Samuela Štefánika.


Słowacki piłkarz urodził się 16 listopada 1991 roku w Bánovcach nad Bebravou w dawnej Czechosłowacji. Karierę rozpoczynał w AS Trenczyn. Już po roku został włączony do pierwszego zespołu, zyskał zaufanie trenera i stał się podstawowym graczem występującego wówczas w drugiej lidze klubu. W pierwszym sezonie gry w Trenczynie przyczynił się do awansu do pierwszej ligi. Przez trzy lata wystąpił w 78 spotkaniach, zdobywając 14 bramek i notując 11 asyst.

Holenderska piłka i powrót do ojczyzny
 
Dobra gra Štefánika w barwach AS Trenczyn zaowocowała debiutem w narodowej reprezentacji. Słowak zagrał do tej pory w dwóch towarzyskich meczach (z Rumunią i Izraelem). Po udanych rozgrywkach 2012/2013 pomocnik przeniósł się do holenderskiego NEC Nijmegen. W Holandii spędził rok, występując w 22 potyczkach, gromadząc 3 bramki i 3 asysty. Od kolejnego sezonu bronił już barw Slovana Bratysława, gdzie poczuł smak europejskiej piłki, notując 7 gier w kwalifikacjach do Ligi Europy i Ligi Mistrzów, a także 3 spotkania w LE. Łącznie dla klubu z Bratysławy rozegrał 51 meczów, zdobywając 4 bramki i zaliczając 3 ostatnie podania.
 
Czas na Ekstraklasę
 
W rundzie wiosennej kampanii 2015/2016 Samuel Štefánik został wypożyczony do walczącego o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce Podbeskidzia Bielsko-Biała. W drużynie z województwa śląskiego rozegrał 14 pojedynków, zaliczył jedną asystę i 3 bramki. Wszystkie w starciach… z Białą Gwiazdą. Po zakończeniu sezonu Podbeskidzie spadło z Ekstraklasy, a Štefánik formalnie wrócił do Slovana Bratysława, by przed startem bieżących rozgrywek podpisać kontrakt z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. W barwach Słoni zagrał już 33-krotnie i zdobył 3 gole.
 
Statystyki mówią jasno, że obrońcy Wisły Kraków muszą wyłączyć z gry Samuela Štefánika. Pomocnikowi życzymy kolejnych sukcesów na polskich boiskach… już od przyszłego sezonu.
 
Mateusz Potoczny
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony