Strona główna » Aktualności » Pod lupą - Mateusz Wdowiak

Pod lupą - Mateusz Wdowiak

Data publikacji: 12-08-2017 09:30



Do najważniejszego spotkania tej rundy pozostały już tylko godziny! W sobotę po raz kolejny przyjdzie nam zmierzyć się z odwiecznym rywalem z drugiej strony Błoń. Spotkania Wisły z Cracovią od zawsze budziły wielkie emocje i z pewnością tak będzie i tym razem. W kolejnym odcinku naszego cyklu pod lupę postanowiliśmy wziąć wychowanka Pasów - Mateusza Wdowiaka.


„Wdówka” - bo tak wołają na niego koledzy, urodził się 28 sierpnia 1996 w Krakowie. Jest absolwentem II Liceum Ogólnokształcącego im. króla Jana III Sobieskiego w Krakowie. Co ciekawe, edukację chciał kontynuować również na stopniu wyższym - jak się jednak okazało, połączenie piłki z nauką na Uniwersytecie Ekonomicznym jest bardzo ciężkim zadaniem i na razie postanowił skupić się wyłącznie na tym pierwszym. Jego kariera sportowa od początku związana jest z ekipą z Kałuży. Zaczynał od trampkarzy, by finalnie zadebiutować i stać się pełnoprawnym zawodnikiem pierwszej drużyny. Optymalną pozycją dla 21-latka jest prawa strona, gdzie występować może zarówno jako napastnik, jak i skrzydłowy.

Ligowe początki
 
W lutym 2015 roku, w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław, Wdowiak zadebiutował w ekstraklasie. Było to prawdziwe wejście smoka, bowiem jako zmiennik na murawie pojawił się w 73. minucie, by zaledwie kilka chwil później przedstawić się swoim kibicom piękną asystą. Wówczas okazało się to kluczowym podaniem na miarę remisu. Pierwszego gola w najwyższej klasie rozgrywkowej strzelił natomiast w marcu ubiegłego roku, potężnym strzałem pokonując bramkarza Pogoni Szczecin.
 
Rundę wiosenną sezonu 2016/17 Wdowiak spędził na wypożyczeniu w Sandecji Nowy Sącz. Miał tam okazję, by zdecydowanie częściej występować na murawie, „łapać minuty” i nabierać doświadczenia. W Nice 1 Lidze rozegrał łącznie 15 spotkań, w których zdobył 1 bramkę i zaliczył 4 asysty. Swoją grą znacznie przyczynił się do awansu Sandecji do Lotto Ekstraklasy. Po zakończonych rozgrywkach zawodnik powrócił na Kałuży. 
 
Nowe rozdanie
 
Świeżo upieczony trener - Michał Probierz, daje więcej szans na grę wychowankowi, niż robił to dotychczasowy szkoleniowiec - Jacek Zieliński. Od początku lipca Wdowiak pojawił się na boisku już w trzech meczach. Sam gracz liczy na to, że dzięki swojej dobrej formie, na stałe zadomowi się w wyjściowym składzie Cracovii.
 
Miejmy nadzieję, że podczas sobotniego starcia, wiślaccy defensorzy nie dopuszczą ani „Wdówki”, ani jego kolegów do okazji strzeleckich, a Biała Gwiazda odniesie upragnione zwycięstwo nad drużyną Pasów. Wszystkich kibiców gorąco zachęcamy do wsparcia swoich ulubieńców wprost ze stadionu przy R22! Spieszcie się, bo biletów coraz mniej!
 
Jazda, jazda, jazda!
 
Franciszek Liśkiewicz
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 
 
 
 


do góry strony