Strona główna » Aktualności » Pod lupą - Mateusz Szwoch

Pod lupą - Mateusz Szwoch

Data publikacji: 20-07-2016 10:43



W ubiegłym sezonie był jednym z głównych autorów awansu Arki Gdynia do Ekstraklasy. Ma za sobą znakomitą rundę wiosenną, w której to wraz z Dariuszem Formellą stworzył duet, jaki chętnie widziałby w swoich szeregach niejeden zespół. Poznajmy bliżej środkowego pomocnika piątkowych rywali Białej Gwiazdy - Mateusza Szwocha.


Mateusz Szwoch urodził się 19 marca 1993 roku w Starogardzie Gdańskim. Karierę rozpoczynał w Borowiaku Czersk. Jako junior reprezentował także barwy gdańskiej Gedanii. W styczniu 2010 roku trafił do Arki, wówczas do ekipy młodzieżowej. Stamtąd po krótkim czasie przeniósł się do drugiego zespołu Żółto-Niebieskich. Na transfer nie musiał długo czekać. Już w lipcu 2011 roku osiemnastoletni wówczas pomocnik dostał szansę od włodarzy klubu z Gdyni. Do końca sezonu 2013/2014 w barwach zespołu znad morza Szwoch zdobył 12 bramek w 74 oficjalnie rozegranych spotkaniach.

Nie bez komplikacji
 
Następnym szczeblem w karierze zawodnika był transfer do Legii Warszawa. W 2014 roku podpisał czteroletni kontrakt z warszawską ekipą. Ta przygoda nie potrwała jednak długo. W 2015 roku po raz kolejny trafił do Arki Gdynia - tym razem na zasadzie wypożyczenia - co okazało się strzałem w dziesiątkę.
 
Mimo wielkiej determinacji, piłkarz nie raz musiał zmagać się z przeszkodami na swojej drodze. Najpierw była to kontuzja, a później problemy kardiologiczne. Podczas rutynowych badań w lutym ubiegłego roku u pomocnika wykryto arytmię serca.
 
Drzwi do Ekstraklasy
 
Po udanej operacji Szwoch efektownie powrócił do sportu. Wiosną minionego sezonu zbierał znakomite recenzje na temat swojej gry. M.in. trafił do siatki w meczu z PGE GKS-em Bełchatów (2:1).
 
Tuż po odzyskaniu pełnej sprawności, kilka tygodni po wygranym meczu z Bełchatowem, strzelił najważniejszego gola w życiu. 23-latek w 88. minucie otworzył Arce Gdynia drzwi do Ekstraklasy, zdobywając bramkę przed własną publicznością w zremisowanym 1:1 starciu z Drutexem-Bytovią Bytów.
 
Justyna Kurbiel
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony