Strona główna » Aktualności » Pod lupą – Martin Juhar

Pod lupą – Martin Juhar

Data publikacji: 17-10-2015 19:34



Coraz częściej kluby grające w polskiej Ekstraklasie sięgają po piłkarzy zza południowej granicy, czego przykładem jest Termalica, która trzy dni przed zamknięciem okna transferowego sprowadziła Słowaka – Martina Juhara. Pozyskanie 27-letniego piłkarza okazało się dobrym posunięciem, bowiem rozwiązało problem niecieczan i ustabilizowało grę beniaminka.

Fot. Termalica Fot. Termalica

Martin Juhar urodził się 9 marca 1988 roku w Koszycach, gdzie miejscowym Lokomotivie rozpoczynał przygodę z piłką nożną. Stamtąd trafił do innego lokalnego klubu, MFK Koszyce, gdzie stopniowo wkraczał w seniorskim futbol i nabierał niezbędnego doświadczenia. 

Po czterech latach gry przeniósł się do praskiej Sparty, lecz najlepiej pod względem sportowym wyglądał w innym klubie z Pragi – Slavii. Dla wspomnianej drużyny rozegrał w ciągu trzech sezonów sześćdziesiąt siedem meczów i zdobył dziewięć bramek. 
 
Po trzech latach przyszły problemy, a wraz z nimi przesunięcie do drużyny rezerw i nieprzyjemne rozstanie ze Slavią. Na szczęście do zawodnika pomocną dłoń wyciągnęły władze FC ViOn Zlaté Moravce, podpisując z Juharem półroczną umowę. 
 
31 sierpnia 2015 roku Martin Juhar obrał polski kierunek i zasilił beniaminka z Niecieczy. Termalicę i słowackiego zawodnika wiążę kontrakt, który obowiązuje do końca czerwca 2016 roku. 
 
Podopieczny trenera Mandrysza ma na swoim koncie występy w młodzieżowych drużynach Słowacji – do lat 19 i 21. W seniorskiej reprezentacji zadebiutował natomiast 19 listopada 2013 roku, wybiegając na murawę w starciu z Gibraltarem.
 
Zawodnik niecieczan jest graczem lewonożnym, mogącym występować zarówno w ataku, jak i na skrzydle. Juhar doskonale gra w powietrzu, potrafi bardzo dobrze się zastawić, będąc jednocześnie graczem ruchliwym i trudnym do upilnowania. Ponadto w realizacji boiskowych zadań pomaga mu niezły przegląd pola, a przede wszystkim potężny strzał.
 
K. Kawula
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony