Strona główna » Aktualności » Pod lupą – Lubambo Musonda

Pod lupą – Lubambo Musonda

Data publikacji: 15-02-2019 10:30



Kolejny poniedziałek z Wisłą Kraków. Biała Gwiazda w pierwszy dzień nowego tygodnia zmierzy się na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław. Piłkarze prowadzeni przez trenera Stolarczyka będą chcieli szybko zrehabilitować się za porażkę w Zabrzu. Jednym z piłkarzy, na których będą musieli zwrócić krakowianie uwagę jest nowy nabytek WKS-u - Lubambo Musonda.


Lubambo Musonda urodził się 1 marca 1995 roku w zambijskiej Lusace. Zawodnik mierzący 171 centymetrów wzrostu najlepiej czuje się na bokach drugiej linii. Może grać zarówno z prawej, jak i z lewej strony boiska. Do Śląska przeniósł się na zasadzie transferu definitywnego. Podpisał kontrakt 1,5 roku z opcją przedłużenia go o kolejne dwa sezony.

Musonda znaczy szybkość?
 
Nowy nabytek drużyny z Wrocławia, mimo niewielkiego wzrostu, ma coś, co sprawia, że obrońcy mają spore problemy z upilnowaniem tego gracza. Mamy na myśli jego szybkość. Już w swoim pierwszym meczu w Lotto Ekstraklasie pokazał, że jest to charakterystyczna dla niego cecha. Z wynikiem 34,20 km/h został najszybszym zawodnikiem 21. kolejki Lotto Ekstraklasy. Warto także nadmienić, że drugi w tej klasyfikacji był inny zawodnik naszego poniedziałkowego rywala - Mateusz Cholewiak. Polak osiągnął 33,86 km/h. Wiślacy będą musieli mieć się na baczności, bo każde spuszczenie z oczu tych graczy może mieć poważne konsekwencje.
 
Reprezentat kraju
 
23-letni pomocnik jest reprezentantem seniorskiej kadry swojego kraju, w której debiutował w 2012 roku. Miał wówczas zaledwie 17 lat, a slekcjonerem, który mu wtedy zaufał był Hervé Renard. Dotychczas rozegrał dla pierwszej kadry Zambii 23 spotkania, dwukrotnie trafiając do siatki rywali - w meczach z Japonią i z Sudanem. W 2015 roku reprezentował swój kraj w Pucharze Narodów Afryki. Zambia, występująca w grupie B, rozegrała wówczas zaledwie trzy spotkania. W dwóch z nich uczestniczył Musonda. Pojawił się na murawie w przegranym spotkaniu z Tunezją i zremisowanym z Wyspami Zielonego Przylądka.
 
Strzelał już polskiej drużynie
 
Musonda przed tygodniem zameldował się na boisku w starciu, w którym Śląsk Wrocław po bramkach Piecha i Radeckiego pokonał Zagłębie Sosnowiec 2:0. Nie było to jednak jego pierwsze spotkanie z drużyną z Polski. 23-latek zmierzył się już z Lechem Poznań. Miało to miejsce w ubiegłbym roku, kiedy to Gandzasar Kapan - klub Musondy grał w pierwszej rundzie eliminacji do Ligi Europy. Co ciekawe, poznaniacy mieli spore problemy z wygraną w tamtym dwumeczu. W pierwszym spotkaniu Polacy wygrali 2:0, jednak drugi mecz pokazał, że ich przeciwnicy również potrafią grać w piłkę, ostatecznie zwyciężając z Kolejorzem 2:1. Bramkę dla Gandzasaru Kapan strzelił...Lubambo Musonda. Wcześniej jego zespół mierzył się podczas zgrupowania w Bułgarii z innym polskim klubem - Ruchem Chorzów.
 
Drugie podejście do Śląska Wrocław
 
Lubambo Musonda był już łączony z wrocławskim klubem wcześniej. Zambijczyk pozytywnie wypowiadał się na temat potencjalnej gry w polskiej Ekstraklasie. Z transferu jednak nic nie wyszło, bo jak Musonda powiedział w jednym z wywiadów, kluby nie potrafiły się dogadać. Tym razem było inaczej.
 
A. Warchał
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony