Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Po latach. Ivica Illiev: Wisła to część mojego życia!
Po latach. Ivica Illiev: Wisła to część mojego życia!
Data publikacji: 26-04-2017 12:00Był 3 czerwca 2011 roku, kiedy szeregi świeżo upieczonego mistrza Polski zasilił król strzelców ligi serbskiej - 31-letni wówczas Ivica Iliev. Snajper, który okazał się pomocnikiem, z Białą Gwiazdą na piersi występował przez dwa kolejne sezony, zaliczając w sumie 69 spotkań i notując 7 trafień. Wisła Kraków była jego ostatnim klubem w zawodowej karierze, a dziś po kilku latach od ostatniego meczu rozgrywanego z udziałem Serba, postanowiliśmy się z nim skontaktować. Sprawdzcie sami, jak potoczyły się dalsze losy Ivicy, a także co ma do powiedzenia kibicom z Reymonta!

Co u Ciebie słychać i czym zajmujesz się na co dzień, cztery lata po zawieszeniu butów na kołku?
Mam się bardzo dobrze, a dziś szczególnie zadowolony jestem z faktu, iż spełniam się w roli dyrektora ds. sportowych Partizana Belgrad - klubu, w którym zaczynałem karierę.
Czy praca na tak poważnym stanowisku to zajęcie, którego podjąłeś się od razu po zakończeniu kariery, czy może w międzyczasie zajmowałeś się czymś innym?
Kiedy podjąłem decyzję o końcu gry w piłkę pomyślałem, że czas najwyższy, by na spokojnie zająć się rodziną. Przy okazji prowadziłem też własny biznes. Dopiero nieco później przyszło mi pracować na stanowisku dyrektora ds. sportowych.
Wróciłeś więc do futbolu, lecz jednak w nieco innym charakterze. Czy lepiej odnajdywałeś się jako zawodowy piłkarz, czy być może - co byłoby zaskoczeniem - to właśnie praca dyrektora przynosi Ci większą satysfakcję?
Piłka nożna i wszystkie aktywności z nią związane są częścią mojego życia. Muszę zaakceptować fakt, że kariera piłkarska jest już za mną. Było wiele momentów, których nie wspominam dobrze - choćby wyczerpujące treningi, czy dokuczliwe kontuzje. Pełniąc nową rolę cieszę się już każdą chwilą. I można z pełnym przekonaniem stwierdzić, iż jest to zajęcie, które daje mi satysfakcję w stu procentach!
Czy w natłoku codziennych obowiązków znajdujesz czas, by śledzić poczynania swojego ostatniego klubu?
Wisła już na zawsze będzie częścią mojego życia! Kraków to miejsce, gdzie spędziłem bardzo dobre chwile, a także poznałem wielu przyjaciół. Oczywiście, że jestem z wynikami na bieżąco i bacznie obserwuję dokonania Białej Gwiazdy. Jestem dumny, że to właśnie tu przyszło mi kończyć karierę.
Nasi kibice szczególnie cenili Cię za poświęcenie i serce, które wkładałeś w grę. W ciągu dwóch lat reprezentowania drużyny z Reymonta zyskałeś niezliczoną rzeszę zwolenników. Czy chciałbyś przekazać coś fanom Białej Gwiazdy?
Dziękuję im za wspaniały doping oraz za wszystkie niezapomniane chwile i wspomnienia. Szkoda tylko, że z racji mojego wieku były to już czasy, w których nie mogli przekonać się o prawdziwej wartości Ivicy Ilieva.
W takim razie kiedy możemy spodziewać się Twoich ponownych odwiedzin przy R22?
Po moim odejściu Kraków odwiedzałem już kilkukrotnie. Jestem pewien, że wkrótce zawitam tu ponownie, bo jest to moje miasto, a Wisła to mój klub!
Rozmawiał Franciszek Liśkiewicz
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA