Strona główna » Aktualności » Pietrzak: Nie było sentymentów

Pietrzak: Nie było sentymentów

Data publikacji: 10-08-2016 10:17



Po szalonym meczu Biała Gwiazda wygrała z Zagłębiem Sosnowiec 4:3 w 1/16 Pucharu Polski. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Całe 120 minut spędził na boisku Rafał Pietrzak, były gracz sosnowieckiej drużyny. Obrońca Wisły był zadowolony z awansu do 1/8, ale nie obyło się i bez krytyki.

Fot. Przemysław Marczewski Fot. Przemysław Marczewski

Tracimy dużo bramek. W końcu udało nam się jednak strzelić ich więcej od rywala. Trzeba to uznać za duży plus. Nie możemy jednak tracić bramek w tak łatwy sposób, to musi ulec poprawie. Wierzę, że w meczu z Ruchem nie damy już zdobywać goli przeciwnikom - stwierdził po spotkaniu Pietrzak.

Lewy obrońca Wisły nie chciał jednak oceniać poszczególnych kolegów z zespołu. Od oceny poszczególnych zawodników jest trener. Będziemy mieli analizy - dzięki nim dowiemy się, jak mamy poprawić naszą grę.

Powrót do Sosnowca
 
Byłego gracza Zagłębia spotkanie na Stadionie Ludowym przyprawiało o nieco szybsze bicie serca. Na pewno był to dla mnie szczególny mecz. Zagłębie to klub, w którym się wychowałem, kibicuję im cały czas, lecz na boisku nie było miejsca na sentymenty. Cieszę się bardzo, że Wisła wygrała, a Zagłębiu w ligowych rozgrywkach życzę jak najlepiej" - przyznał 24-latek.
 
Trzy lata temu Wisła pokonała Zagłębie 4:0. Tym razem nie było tak łatwo. Mecz meczowi nierówny. To, co było kiedyś, nie musi być takie samo dziś. Musimy w każdym meczu pokazywać, że jesteśmy Wisłą Kraków i że potrafimy grać w piłkę. Utrzymywanie się przy piłce to nasz znak rozpoznawczy, lecz musimy tworzyć sobie jeszcze więcej sytuacji podbramkowych - podsumował defensor Białej Gwiazdy.
 
Jakub Pobożniak 
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony