Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Pierwsza towarzyska wygrana!
Data publikacji: 28-01-2017 18:19W trzecim w tym roku sparingu Wisła Kraków pokonała MSK Żylinę 2:1. Nasi piłkarze w meczu ze Słowakami pokazali się z dobrej strony, kontrolując przebieg meczu od pierwszej do ostatniej minuty. Gole dla krakowian zdobyli Rafał Boguski i Jakub Bartosz.

Biała Gwiazda nieźle rozpoczęła to spotkanie, realizując przedmeczowe założenia trenera. Twarda defensywa, odbiór piłki, kontra. Już w 8. minucie przed szansą na zdobycie gola dla Wisły stanął Zdenek Ondrasek, który po dośrodkowaniu z prawej strony boiska pomylił się nieznacznie. Chwilę później Kobra zawalczył o piłkę w środku pola, ta trafiła do Petara Brleka, który ruszył prawą stroną boiska, wpadł w pole karne i podał do wchodzącego z drugiej strony Patryka Małeckiego, ale zrobił to niedokładnie.
W kolejnych minutach Wisła grała swoje cały czas, nie pozwalając dojść do głosu przeciwnikom. Znowu z lewej strony groźni byli Małecki i Sadlok, ale lepszą akcję miał na prawej flance Tomasz Cywka. Nasz boczny defensor otrzymał fantastyczne podanie od Arkadiusza Głowackiego, wpadł w pole karne Żyliny, ale jego dośrodkowanie zostało zablokowane przez obrońcę.
W 28. minucie starania Wiślaków zostały wynagrodzone. Lewą stroną popędził Małecki, zagrał w pole karne, a niepilnowany Boguski skierował piłkę do siatki z 5. metra. Po objęciu prowadzenia Biała Gwiazda kontrolowała dalszy przebieg spotkania i na przerwę schodziła prowadząc 1:0.
Dosłownie dwie minuty po zmianie stron w doskonałej sytuacji znalazł się Ondrasek, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Natomiast obraz gry nie uległ zmianie. Nadal to Wiślacy byli lepszą drużyną, mającą kontrolę nad przebiegiem spotkania.
Jeden w ich, drugi w naszą
W drugiej połowie Żylina zaczęła jednak groźniej atakować, czego efektem były dwa rzuty rożne i jedno bardzo dobre uderzenie z dystansu, które minimalnie minęło naszą bramkę. W odpowiedzi Biała Gwiazda dwukrotnie skutecznie skontrowała. Najpierw strzał Boguskiego zablokował obrońca, a później defensorzy powstrzymali dwójkową akcję Cywki i Bartosza, który chwile wcześniej pojawił się na boisku.
Na 2:0 po kontrataku podwyższył właśnie Kuba, który wygrał pojedynek biegowy ze słowackim obrońcą i skierował piłkę w samo okienko bramki. Radość Wiślaków nie trwała zbyt długo, gdyż dosłownie minutę później Tomasz Cywka posłał futbolówkę do własnej bramki, dając rywalom kontakt.
Od tej pory gra zrobiła się trochę bardziej nerwowa, a Żylina za wszelką cenę starała się wyrównać. Biała Gwiazda natomiast skutecznie się broniła i kontrowała przeciwnika. Wynik nie uległ zmianie, a Wiślacy wygrali pierwszy w tym roku mecz.
Wisła Kraków - MSK Żylina 2:1
Rafał Boguski 28’
Jakub Bartosz 78’
Tomasz Cywka 79’ (sam.)
Wisła Kraków: Miśkiewicz - Sadlok (Spicić 44’), Gonzalez, Głowacki, Cywka - Popović (Zachara 66’) - Małecki (Uryga 76’), Mączyński, Brlek, Boguski (Bartosz 66’) - Ondrasek (Brożek 66’)
MSK Żylina: Mandous - Šušolík, Kaša (Králik 46’), Hancko, Holúbek (Letić 46’) - Jánošík, Cociuc, Klec (Škvarka 80’), Tortolero (Káčer 46’), Vallo (Hlohovský 60’) - Gerebenits (Haskić 60’)
MH
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA