Strona główna » Aktualności » Ostatnie legendy dołączają do Drużyny Gwiazd!

Ostatnie legendy dołączają do Drużyny Gwiazd!

Data publikacji: 07-10-2015 19:06



Jest ich 27 – WIŚLAKÓW –  dla których TEN KLUB to część życia. Już w sobotę zobaczymy ich w wyjątkowym meczu. Spotkaniu, które stanie się finałowym etapem projektu „Wisła Kraków to nasza historia”. Rywalizacji, która na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana zjednoczy całą wiślacką społeczność!




Dziś podajemy nazwiska sześciu ostatnich piłkarzy, którzy znaleźli się w kadrze meczowej Legend Białej Gwiazdy. Łączy ich jedno – WSZYSCY byli mistrzami Polski jako piłkarze Wisły. Pierwszy doświadczył tego KRZYSZTOF BUKALSKI w 1999 roku. Kilkanaście miesięcy wcześniej wrócił do rodzinnego Krakowa po okresie spędzonym w belgijskim KRC Genk i choć ówczesnego reprezentanta Polski chciał pozyskać utytułowany Club Brugge, pan Krzysztof zdecydował się na transfer do Wisły. Ten ruch uznał później za „doskonałe posunięcie”, bo z Białą Gwiazdą wywalczył upragniony tytuł mistrza Polski.

Dwa lata później Wisła znów wygrała rozgrywki ligowe, a w jej składzie na początku sezonu był MARIUSZ JOP. Rosły stoper miał jednak zdecydowanie większy wpływ na tytuły wywalczone w 2003 i 2004 roku, podobnie jak i na sukcesy w dwumeczach z Parmą czy Schalke. Do drużyny coraz odważniej wchodził PIOTR BROŻEK. Razem z bratem Pawłem do Wisły trafili jako niespełna 15-latkowie, ich talent dostrzegł Adam Nawałka. Paweł od zawsze był napastnikiem, Piotr – pomocnikiem, obrońcą, a za czasów Dana Petrescu... partnerem Pawła w ataku. W Wiśle rozegrał blisko 250 oficjalnych spotkań, miał udział w zdobyciu czterech mistrzowskich tytułów. W sobotę zagra przeciwko bratu-bliźniakowi – kto będzie w tej potyczce górą?
 
Piękne lata Wisły to również historia MARCINA KUŹBY – członka zabójczego duetu napastników Żurawski–Kuźba z sezonu 2003/04. Nie było bramkarza w ekstraklasie, który byłby spokojny przed meczem z ówczesną Wisłą, taka była siła ataku Białej Gwiazdy. Dziś można tylko gdybać jak potoczyłaby się dalsza kariera Marcina Kuźby, gdyby nie problemy z kontuzjami. Jedno jest pewne: w sobotę bramkarze Wisły znów muszą mieć się na baczności, bo duet Żurawski-Kuźba wraca na boisko!
 
Nieco nowsza historia Wisły to występy CLEBERA i SERGEIA PAREIKI. Stoper z Brazylii i bramkarz z Estonii – dwaj panowie, którzy z powodzeniem strzegli dostępu do bramki Białej Gwiazdy. Cleber w Wiśle spędził ponad pięć lat, z kilkumiesięczną przerwą na występy w Tereku Grozny. Wyróżniał się siłą, ambicją, poświęceniem, ale w drużynie był uważany za skromnego człowieka, całkowicie odpowiedzialnego za resztę zespołu. Zyskał tym też szacunek wśród kibiców. Tym większa była szkoda, że pechowa kontuzja w meczu z Lechem Poznań przedwcześnie zakończyła jego profesjonalną karierę, którą i tak ukoronowało zdobycie tytułu mistrza Polski w 2011 roku. Wtedy bramkarzem był już Sergei Pareiko, który starał się wprowadzić drużynę do Ligi Mistrzów. Do szczęścia w Nikozji zabrakło wówczas kilku minut.
 
Drużynę Legend Białej Gwiazdy do boju poprowadzi FRANCISZEK SMUDA – również mistrz Polski z Wisłą, którą zna jak mało kto. W końcu trzykrotnie był jej trenerem.
 
Kto będzie sędzią głównym sobotniej potyczki? Wisła Kraków to również jego historia! SEBASTIAN KRASNY przez 12 lat był bramkarzem w młodzieżowych drużynach Białej Gwiazdy, dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski juniorów. Wtedy jego partnerami w drużynie byli bracia Brożkowie. Teraz oni staną po dwóch stronach boiska, on zaś – pośrodku.

Przyjdź na Reymonta w sobotę 10 października i weź udział w ŚWIĘCIE CAŁEJ WIŚLACKIEJ SPOŁECZNOŚCI. Warunek – musisz mieć WISŁĘ KRAKÓW w swoim SERCU!

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony