Zanim Patryk Lipski wykonał rzut karny, Ondrasek podszedł do Michała Miśkiewicza, by go zmotywować. Jak uważa sam zawodnik, mogło to pomóc naszemu bramkarzowi przy tej interwencji. „Powiedziałem mu, że to jest jego czas, by pomóc drużynie wygrać. Dodałem, że jest naszym polskim Buffonem i da sobie radę. Widocznie moja motywacja podziałała, bo Michał obronił karnego, a my mamy trzy punkty“.

Napastnik z Czech zdobył swoją druga bramkę w Ekstraklasie i - jak sam podkreśla - było to niezwykle istotne trafienie. „Mogłem strzelić gola już w pierwszej połowie, ale wtedy się nie udało. Byłem bardzo niezadowolony z tego powodu. Dlatego tak bardzo ucieszyłem się z bramki, która dała nam prowadzenie. To było ważne trafienie dla nas i dla naszych kibiców” - stwierdził Ondrasek.

Wygrać dla kibiców!

Przed Białą Gwiazdą arcyważne spotkanie z Zagłębiem Lubin. Zwycięstwo w tym meczu może dać krakowskiej ekipie awans do górnej połowy tabeli. „Mamy szansę na grę w pierwszej ósemce i trzeba to wykorzystać. Wisła to wielki klub, mający wspaniałych kibiców, którzy zasługują na walkę o najwyższe cele. Starcie za tydzień będzie niezwykle ważne, a zwycięstwo w nim da nam dobrą pozycję na finiszu Ekstraklasy. Musimy zatem wygrać!“.

MH
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA