Strona główna » Aktualności » Na jeden kontakt - Rafał Wolski

Na jeden kontakt - Rafał Wolski

Data publikacji: 06-03-2016 14:34



Do Wisły został wypożyczony z włoskiej Fiorentiny. Spotkanie, o którym na pewno nie zapomni to mecz z orzełkiem na piersi. Pytany o odległą przyszłość, odpowiada - domowe zacisze. Poznajcie Rafała Wolskiego!


Domowy obiad czy restauracja?
To zależy. Jak jestem sam to restauracja, a jak z dziewczyną to domowy obiad.
 
Spotkanie ze znajomymi przy lampce wina czy wypad na miasto?
Wypad na miasto.
 
Bezpieczny i rodzinny samochód czy raczej szybki, sportowy?
Szybki i sportowy. Nie mam ulubionej marki, ale na Porsche bym się nie obraził.
 
Klasyczne dźwięki czy ostre brzmienia? Twój ulubiony gatunek muzyczny?
Słucham wszystkiego, co leci w radiu. Lubię być na bieżąco z nowościami. 
 
Ulubione miejsce na spędzenie wakacji?
Ciepłe kraje.
 
Miejsce, w którym odpoczywa Ci się najlepiej?
Kanapa przed telewizorem. 
 
Jakie jest Twoje ulubione miejsce w Krakowie?
Nie mieszkam długo w Krakowie, ale na pewno mogę wyróżnić Rynek Główny i okolice Wawelu, bo są to miejsca, które każdy lubi.
 
Ulubiony autor? Ulubiona książka?
Czytam sporo książek, ale nie mam ulubionego gatunku. Poleciłbym jednak „Najdłuższy tydzień”.
 
Film, który według mnie jest najlepszy?
Oj, jest ich sporo. Bardzo lubię oglądać filmy, ale jeśli miałbym polecić coś z nowości, byłby to Creed: Narodziny legendy.
 
Piłkarski idol lub człowiek, który jest dla Ciebie największym autorytetem?
Zinédine Zidane.
 
Gdybyś mógł wybrać, w której najlepszej lidze świata chciałbyś zagrać?
Chciałbym spróbować sił w Bundeslidze.
 
Mecz, o którym nigdy nie zapomnę?
Debiut w reprezentacji. 
 
Twój największy piłkarski sukces?
Bramka strzelona w Serie A.
 
Pierwsze boiskowe łzy / największe rozczarowanie?
Przegrany tytuł mistrzowski w sezonie 2011/2012.
 
Twoje największe piłkarskie marzenie?
Zagrać w Lidze Mistrzów.  
 
Wolałbyś wygrać mecz 1:0 dzięki bramce samobójczej czy ustrzelić hat-tricka i przegrać 3:4?
Oczywiście wygrać 1:0. Zawsze liczą się trzy punkty.
 
Mistrzostwo Polski czy faza grupowa Ligi Mistrzów?
Jedno i drugie. 
 
Derby Krakowa czy derby Polski? Które z tych spotkań ma dla Ciebie większe znaczenie?
Na pewno będę chciał zagrać w obu tych meczach.
 
Gdybyś nie został piłkarzem, ale uprawiałbyś sport zawodowo, w której wiślackiej sekcji odnalazłbyś się najlepiej?
Zdecydowanie tylko piłka nożna.
 
Gdybyś nie był piłkarzem, ale kibicował Wiśle, to w którym sektorze można byłoby Cię spotkać najczęściej?
Tam, gdzie są najbardziej zagorzali kibice.
 
Kiedy zawiesisz już buty na kołku, zostaniesz trenerem, menedżerem, skautem, a może tylko kibicem?
Raczej odetnę się od tego wszystkiego w domowym zaciszu. 
 
A. Koprowski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony