Strona główna » Aktualności » NA JEDEN KONTAKT – Krzysztof Mączyński

NA JEDEN KONTAKT – Krzysztof Mączyński

Data publikacji: 28-07-2015 12:05



Urodził się w Krakowie, rodzinne miasto i R22 darzy wielkim sentymentem. Ceni trenerów, ciężką pracę, podejmuje męskie decyzje; to one przywiodły go z powrotem pod Wawel, skąd odchodził gdy Biała Gwiazda miała w linii pomocy i Sobolewskiego, i Cantoro. Twardy charakter sprawił, że ma już za sobą grę w reprezentacji Polski i nieco podniebny pobyt w lidze chińskiej, gdzie na każdy mecz trzeba było dolecieć samolotem. Woli korzystać z uroków ulubionego miasta, szczególnie krakowskiego Kazimierza. Powściągliwy, twardo stąpa po ziemi, jaki jeszcze…?


Domowy obiad czy restauracja?
Zdecydowanie wolę domowy obiad.

Spotkanie ze znajomymi przy lampce wina czy wypad na miasto?
Preferuję spotkania ze znajomymi w kameralnym gronie.

Bezpieczny i rodzinny samochód czy raczej szybki, sportowy?

Wolałabym połączyć dwa elementy spośród wymienionych, czyli rodzinny, ale i zarazem dosyć szybki samochód.

Klasyczne dźwięki czy ostre brzmienia? Twój ulubiony gatunek muzyczny?
Nie mam ulubionego rodzaju muzyki, tak naprawdę słucham wszystkiego, co wpadnie mi w ucho.
 
Ulubione miejsce na spędzenie wakacji?
Trudno powiedzieć, będę musiał znaleźć takie miejsce.
 
Miejsce, w którym odpoczywa Ci się najlepiej?
Najlepiej czuję się i relaksuję w moim domu.

Jakie jest Twoje ulubione miejsce w Krakowie?
Zdecydowanie na pierwszym miejscu jest Kazimierz.
 
Ulubiony autor? Ulubiona książka?
Lubię przeczytać dobrą książkę, ale nie potrafiłbym wskazać konkretnej.
 
Film, który według mnie jest najlepszy?
Podobnie, jak w przypadku książek.
 
Piłkarski idol lub człowiek, który jest dla Ciebie największym autorytetem?
Nigdy nie miałem idola, nie wzoruję się na nikim.
 
Gdybyś mógł wybrać, to w której najlepszej lidze świata chciałbyś zagrać?
Na pewno taką ligą jest Bundesliga.
 
Mecz, o którym nigdy nie zapomnę?

Polska – Szkocja.
 
Twój największy piłkarski sukces?
Gra w reprezentacji Polski.
 
Pierwsze boiskowe łzy/największe rozczarowanie?

Mecz Górnik – Cracovia. Dlaczego? Gdyż przed meczem powiedziałem o jedno zdanie za dużo, wypadłem blado i przegraliśmy.
 
Twoje największe piłkarskie marzenie?

Żyję z dnia na dzień, nie mam dalekosiężnych planów.

Wolałbyś wygrać mecz 1:0 dzięki bramce samobójczej czy zdobyć hat-tricka i przegrać 3:4?
Oczywiście, że wolałbym wygrać mecz, nie ma znaczenia, kto zdobyłby bramki.
 
Mistrzostwo Polski czy faza grupowa Ligi Mistrzów?
Najpierw mistrzostwo Polski, a potem faza grupowa Ligi Mistrzów.

Derby Krakowa czy Derby Polski? Które z tych spotkań ma dla Ciebie większe znaczenie?
Nie ma Derbów Polski, są Derby Krakowa i to jest najważniejsze dla kibica Wisły.
 
Gdybyś nigdy nie został piłkarzem, ale uprawiał sport zawodowo, to w której wiślackiej sekcji odnalazłbyś się najlepiej?
Nie wiem, czy do innej sekcji się nadaję, ale może wybrałbym sporty walki.
 
Gdybyś nie był piłkarzem, ale kibicował Wiśle, to w jakim sektorze można by Cię było spotkać najczęściej?

Zaczynałem na „siódemce” za czasów starego stadionu, na pewno znalazłbym się wśród najbardziej fanatycznych kibiców.
 
Ulubiona wiślacka przyśpiewka?
Każda z wiślackich przyśpiewek ma coś w sobie i potrafi zagrzać do walki.
 
Kiedy zawiesisz już buty na kołku, zostaniesz trenerem, managerem, skautem, a może tylko kibicem?

Myślę, że nie mam charakteru, aby w przyszłości być trenerem. Zobaczymy jednak, jak wszystko się potoczy.

K. Kawula & A. Koprowski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



do góry strony