Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Moskal: Miło wrócić na stare śmieci
Moskal: Miło wrócić na stare śmieci
Data publikacji: 16-07-2016 20:52Debiutancki mecz w roli trenera Pogoni Szczecin i od razu pojedynek ze swoim poprzednim klubem. Kazimierz Moskal wrócił na stare śmieci, lecz jego nowy zespół przegrał z Wisłą. Oto, co po meczu powiedział trzykrotny szkoleniowiec Białej Gwiazdy.
Fot. Dosia Szopa

„Przede wszystkim chciałbym pogratulować Wiśle zwycięstwa. Myślę jednak, że nie musieliśmy tego meczu przegrać. Gdybyśmy wykorzystali swoje sytuacje to spotkanie mogło się zakończyć różnie, a tak to stały fragment rozstrzygnął o wszystkim" - przyznał Moskal, który uspokoił jednak kibiców swego nowego zespołu. „Teraz przed nami dwa mecze u siebie, a ta praca, którą włożyliśmy w przygotowania zaprocentuje".
Skoki ciśnienia
Zdecydowanie największe zastrzeżenia trener Moskal miał do swojego bramkarza, Jakuba Słowika. „Kilka razy skoczyło mi ciśnienie, gdy Kuba rozgrywał piłkę, lecz decyzja była taka, że to on stanie w bramce. Dawid Kudła w ostatnim sparingu miał te same problemy, a przed meczem z Wisłą szczególnie uczulaliśmy bramkarzy przed zbyt długim wyprowadzaniem piłki" - stwierdził gorąco witany przez wiślackich kibiców opiekun Portowców.
Oczywiście w kierunku Kazimierza Moskala padło pytanie o to, jak czuł się przy R22. „Po przegranym meczu nie można mieć dobrego samopoczucia, lecz nie ukrywam, że na stare śmieci miło się wraca" - dyplomatycznie odparł były szkoleniowiec Białej Gwiazdy.
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA