Strona główna » Aktualności » Moskal: Cieszymy się, że mogliśmy tu być

Moskal: Cieszymy się, że mogliśmy tu być

Data publikacji: 05-09-2015 19:01



Zawodnicy trenera Kazimierza Moskala pokonali w sobotę w Żywcu miejscową Koszarawę 7:1. Spotkanie to było zwieńczeniem obchodów jubileuszu 105-lecia żywieckiego klubu.

Fot. Rafał Rusek Fot. Rafał Rusek

Jak szkoleniowiec Wisły ocenił postawę swoich podopiecznych? „Nie ma co oceniać, potraktowaliśmy ten sparing, jak jednostkę treningową. Cieszymy się jednak, że mogliśmy uczestniczyć w piłkarskim święcie w Żywcu” – powiedział.

Do Żywca z krakowską drużyną nie przyjechali Arkadiusz Głowacki i Paweł Brożek, czyli ważne ogniwa Wisły. „Arek ma swój plan, który realizuje, ale musimy go też trochę oszczędzić. Paweł z kolei ma drobny problem i zobaczymy, jak to będzie wyglądało w najbliższym czasie” – kontynuował. Łukasz Burliga wystąpił w meczu przeciwko Koszarawie na środku obrony. Skąd taka decyzja? „Była to konieczność, musieliśmy go ustawić w dzisiejszym meczu na środku obrony, ale nigdy nic nie wiadomo” – sugerował.

Dwoma trafieniami popisał się Tomasz Cywka, który w meczach ligowych pełni rolę rezerwowego. „Nie tylko Tomek strzelił dwa gole, lecz także Crivellaro. Nie przywiązywałbym do tego wagi, chociaż po to są treningi i sparingi, aby dany zawodnik mógł się pokazać i powalczyć o miejsce w składzie” – zakończył trener Kazimierz Moskal.

K. Kawula
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



do góry strony