Strona główna » Aktualności » Mójta: Ciężka praca i zaufanie

Mójta: Ciężka praca i zaufanie

Data publikacji: 17-11-2016 09:32



„Nie ma czasu na to, żebyśmy jako piłkarze mieli czystą kartę. Nowi trenerzy? Głównie z nazwy, bo pracują z nami od początku, więc myślę, że wiedzą jak każdy zawodnik wygląda. A każdy z nas trenuje po to, żeby czekać na tę szansę. Aby być w stu procentach przygotowanymi na to, że w meczu się zagra i aby tę szansę wykorzystać” - mówi Adam Mójta przed sobotnim wyjazdowym starciem Białej Gwiazdy z Pogonią Szczecin.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Absencje ze względu na kartki i urazy sprawiają, że przed doświadczonym defensorem może otworzyć się szansa na powrót nawet do wyjściowej jedenastki. Czy ewentualnie jest gotowy wesprzeć zespół również w linii pomocy? „Szkoleniowcy o tym decydują. Każdy, kto otrzyma taką możliwość - czy to w pomocy, czy to w obronie - będzie chciał z niej skorzystać. A oczywiście decyduje trener i cały sztab”.

Rzuty wolne? Jest w kim wybierać!
 
„Myślę, że jest paru zawodników, którzy wykonują stałe fragmenty gry. W Bielsku wykonywałem je tylko ja. Tutaj są choćby Krzysztof Mączyński, czy Denis Popović. Pewnie wynika to z tego, choć sądzę, że nie jestem jeszcze w takiej dyspozycji jak byłem w Podbeskidziu. Ciężka praca i zaufanie trenera mogą spowodować, że te statystyki wrócą” - odpowiada obrońca pytany o nieco mniej efektowne statystyki bramkowe po rzutach wolnych niż w poprzednich rozgrywkach.
 
Damian Juszczyk
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony