Strona główna » Aktualności » Mitrović: Sprawić, by podobne pomyłki nie miały miejsca

Mitrović: Sprawić, by podobne pomyłki nie miały miejsca

Data publikacji: 03-04-2018 12:04



Drużyna prowadzona trenera Joana Carrillo nie poradziła sobie w poniedziałek przed własną publicznością z Lechem Poznań i spadła na 7. lokatę w ligowej tabeli. Statystyki pomeczowe pokazują, że najwięcej celnych podań w zespole Wisły w starciu z Kolejorzem zanotował Nikola Mitrović.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Po 45 minutach nic nie wskazywało na to, że Wiślacy poniosą porażkę w hicie kolejki. Po zmianie stron goście wypunktowali krakowian i z tarczą wrócili do Poznania. „Przed utratą drugiej bramki mecz był wyrównany. Wynik jednak mówi sam za siebie. Lech to zdyscyplinowana, kompaktowa drużyna. Moim zdaniem poznaniacy byli najlepszą ekipą, z którą przyszło mi dotychczas grać w barwach Wisły” - zasugerował serbski pomocnik. „Lech wykorzystał dziś nasze błędy i słabości. Musimy już teraz skupić się na następnym spotkaniu, ale też solidnie pracować nad tym, żeby podobne pomyłki już nie miały miejsca” - dodał.

Dać z siebie wszystko

Na Białą Gwiazdę w ostatniej serii gier wiosennej rundy zasadniczej czekają zawodnicy Sandecji Nowy Sącz. Rywalizacja ta będzie dla Wisły starciem ostatniej szansy, bowiem zadecyduje o tym, czy krakowianie znajdą się w czołowej ósemce. „Meczom rozgrywanym w takim klubie jak Wisła zawsze towarzyszy ogromna presja. Musimy skupić się na tym, aby w każdym spotkaniu mieć mentalność zwycięzcy - nieważne, czy gramy z Sandecją czy z Lechem. Do Niecieczy pojedziemy po wygraną” - powiedział z pewnością w głosie. 
 
Pokazać więcej

Niedługo upłyną trzy miesiące odkąd Mitrović zasilił zespół spod Wawelu. Na pytanie, jak zawodnik ocenia swoją aktualną dyspozycję, odpowiedział: „Na ten moment jestem zadowolony z formy, którą prezentuję. Myślę, że pokazuję się z dobrej strony. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w przyszłości. Trzeba jednak pracować nad tym, aby z meczu na mecz stawać się coraz lepszym zawodnikiem i pomagać drużynie. Wydaje mi się, że jeszcze nie pokazałem wszystkiego, nie mam chociażby na swoim koncie asyst. Udało mi się zagrać kilka ciekawych piłek, ale brakuje mi liczb”.
 
K. Biedrzycka
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony