„Myślę, że patrząc na przebieg spotkania, wynik meczu jest sprawiedliwy. Śląsk był lepszy w pierwszej połowie, my natomiast zagraliśmy lepiej w drugiej. Bardzo chcieliśmy dziś wygrać. Szkoda, że się nie udało" - podsumował spotkanie bramkarz Wisły.

Mimo że zawodnicy z Reymonta nie zdołali zgarnąć pełnej puli, nadal pozostają na dziewiątej pozycji. Wiślacy w ostatnim starciu tego sezonu zmierzą się z Podbeskidziem Bielsko-Biała, które pożegnało się już z Ekstraklasą. „Nie możemy jechać do Bielska-Białej z nastawieniem, że mecz jest już wygrany. Podbeskidzie nie odda nam punktów bez walki, a my chcemy zakończyć sezon zwycięstwem".

Światełko w tunelu

Na koniec Misiek zdecydował się na krótką ocenę dotychczasowych spotkań. „Ten sezon jest pełen wzlotów i upadków. Na początku było w miarę dobrze, później przyszła seria meczów bez zwycięstwa. Jest światełko w tunelu na kolejne rozgrywki. Wszyscy chcemy, żeby Wisła walczyła w nich o najwyższe cele” - zakończył.

Justyna Kurbiel
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA