Strona główna » Aktualności » Miśkiewicz: To jest jakiś hit!

Miśkiewicz: To jest jakiś hit!

Data publikacji: 18-09-2016 00:02



Po wygranym 1:0 spotkaniu z Piastem Gliwice bramkarz naszej drużyny nie krył, jak ważne są to trzy punkty. „Ten mecz przyszedł w ostatnim momencie, bo robiło się coraz gorzej. Raz, że wygraliśmy - dwa, że mieliśmy zero z tyłu. Prawdopodobnie pomoże nam to szczególnie w następnym spotkaniu z Legią. To zwycięstwo może utwierdzić nas, że obraliśmy dobry kierunek. Cała drużyna dobrze zaprezentowała się na boisku, dzięki czemu mamy tego efekt” - cieszył się po meczu Michał Miśkiewicz, wiślacki golkiper.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Większość akcji działa się pod bramką gości, jednak podczas kontrataków szczelnie prezentowała się nasza defensywa. „To są trudne spotkania, na całe szczęście Rysiek i Głowa dobrze dzisiaj funkcjonowali. Nie pozwolili, żeby sytuacje były na tyle klarowne, aby coś mogło się wydarzyć. Chyba nie było jeszcze takiego meczu w tym sezonie, gdy naprawdę należało nam się zwycięstwo, tak jak dzisiaj” - stwierdził bramkarz Białej Gwiazdy.

Pechowa bramka
 
Bramka zdobyta przez Małeckiego została strzelona w doliczonym czasie gry. Czy Misiek do końca miał nadzieję na zwycięstwo? „Wierzyłem, aczkolwiek jak Rafał Pietrzak trafił w słupek to pomyślałem, że to jest niemożliwe! Jak już nie weszło i obijamy poprzeczkę to jest jakiś hit - ta bramka jest zaczarowana! Kuba dobrze bronił to raz, ale mieli przy tym furę szczęścia. Jednak właśnie to szczęście dało nam na koniec to, co zabrało na wiosnę tamtego roku, gdy nie strzeliliśmy rzutu karnego w ostatnich minutach. Teraz dostaliśmy to z powrotem, po takim rykoszecie, możemy się tylko cieszyć” - ocenił z uśmiechem Miskiewicz.
 
„Zobaczymy, jak to będzie. Teraz ponoć zachodzą jakieś zmiany w Legii. Zawsze jest to impuls dla drużyny, gdy przychodzi nowy trener. Jeżeli tak się stanie to będą się chcieli w tym meczu pokazać. Miejmy jednak nadzieję, że nadal będą w takiej formie, która pozwoli nam dobrze zagrać i wygrać u siebie ten mecz - wyznał przed kolejnym spotkaniem - z Legią - golkiper Wisły. Na koniec dodał: „Mecz był ważny dla całej drużyny. Ta bramka pomoże nam bardziej uwierzyć w siebie i przełamać tę tragiczną passę, która się nam przydarzyła”.
 
Agnieszka Żaczyk 
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony