Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Mieć pomysł na Miedź
Mieć pomysł na Miedź
Data publikacji: 25-07-2018 13:15Środa to przedostatni dzień mikrocyklu przed starciem z beniaminkiem Lotto Ekstraklasy rodem z Legnicy. Zadanie jest proste - mieć patent na Miedź!
Fot. Przemek Marczewski
Środowy trening Białej Gwiazdy rozpoczął się od wprowadzenia taktycznego podczas odprawy dedykowanej najbliższemu starciu ligowemu. Podczas trwającej około pół godziny analizy trenerzy wskazali zapewne mankamenty ekipy dowodzonej przez Dominika Nowaka. Następnie przyszedł czas na szlifowanie różnych aspektów gry podczas treningu. Nie obyło się bez ćwiczeń strzeleckich, które poprawić miały skuteczność - jedyną rzecz, która zdaniem trenera Macieja Stolarczyka szwankowała podczas pierwszego ligowego spotkania z Arką Gdynia, które zakończyło się bezbramkowym remisem.
Z tarczą i na tarczy!
Zajęcia rozpoczęły się od gry w „dziadka” na dużych przestrzeniach. Następnie przyszedł czas na serię ćwiczeń rozciągających pod wodzą trenera przygotowania fizycznego, Wojciecha Żuchowicza. Gdy Wiślacy odpowiednio się ponaciągali, pora była zająć się motoryką i skocznością. Skoki przez przeszkody i biegi po skosie oraz ćwiczenia na zwinność z tyczkami wdrożyły piłkarzy w optymalny stopień przygotowania do dalszych faz zajęć.
Niezależnie od zawodników z pola rozgrzewali się bramkarze. Wśród nich nie było jeszcze zmagającego się z urazem Mateusza Lisa, a trójka Michał Buchalik, Kacper Chorążka i Kamil Broda musiała zmagać się ze specjalnym zestawem zajęć z tarczą dzierżoną przez trenera golkiperów, Artura Łaciaka. Jeden z golkiperów stał między słupkami, zaś pozostali kopali piłkę w kierunku trenera, który tarczą zmieniał tor lotu piłki, tak, by broniący bramkarz musiał wspiąć się na wyżyny i wybić nieuchronnie zmierzającą do bramki futbolówkę.
Zawodnicy z pola w międzyczasie rozpoczęli specjalny trening z piłkami. W wyznaczonej liniami strefie znajdowało się trzech zawodników, zaś na jej obwodzie grupa złożona z ośmiu-dziewięciu graczy - a zadaniem ich była szybka wymiana podań, wyjście na pozycję i ponowne odegranie futbolówki. Dwa zespoły będąc cały czas w ruchu skupiały się na celności i szybkości podania. Ćwiczenie to nadzorowali Maciej Stolarczyk oraz Radosław Sobolewski, którzy raz po raz zachęcali do jeszcze większej koncentracji i precyzji. Na pochwały od szkoleniowców zasługiwali zwłaszcza stoperzy, dla których wyprowadzanie piłki jest rzeczą równie ważną, co gra defensywna. W obronie pole manewru zaczyna się nieco zwiększać, gdyż do treningów na pełnym obciążeniu powrócili Piotr Świątko i Matej Palčič. Indywidualnie trenował jeszcze Zoran Arsenić, ale i on jest coraz bliższy powrotu na boisko.
Młodzi górą!
Pod koniec zajęć przyszedł czas na rywalizację między dwoma zespołami. Drużyna złożona ze starszych piłkarzy zmierzyła się z ekipą, o której sile stanowiła młodzież w konkurencji strzałów z powietrza. Z obu stron piłkę dośrodkowywali wyznaczeni zawodnicy, zaś zadaniem strzelających było uderzenie z pierwszej piłki na bramkę naprzemiennie strzeżoną przez Michała Buchalika, Kacpra Chorążkę i Kamila Brodę. Golkiperzy raz po raz popisywali się świetnymi interwencjami, lecz czasem też przyszło im kapitulować. Lepiej nastawione celowniki mieli młodzi, którzy z wyraźną przewagą kilku goli pokonali wiślacką starszyznę. Ojcami sukcesu w dużej mierze byli najskuteczniejsi w drużynie czerwonej Jakub Bartosz i Patryk Plewka. Czy ci piłkarze, podobnie jak i pozostali zachowają w starciu z Miedzią skuteczność z treningu? O tym przekonamy się już w piątek o 20.30!
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA