Strona główna » Aktualności » Małecki: Piłka mi nie przeszkadzała

Małecki: Piłka mi nie przeszkadzała

Data publikacji: 25-01-2017 19:42



Biała Gwiazda przegrała swój drugi mecz towarzyski w tym okresie przygotowawczym. Tym razem lepsi od naszego zespołu okazali się Węgrzy z Paksi FC, którzy wygrali 2:1. Dobre spotkanie na lewej pomocy rozegrał Patryk Małecki, z którym zamieniliśmy kilka słów.

Fot. MH Fot. MH

„Powiem pewnie to, co mówi każdy zawodnik w okresie przygotowawczym. Po ciężkich treningach nogi nie są takie lekkie, jak byśmy chcieli i to trochę było dzisiaj widać. W tym spotkaniu najważniejsza była jednak wykonana przez nas praca. Przed meczem umówiliśmy się ze sztabem, że będzie to dla nas kolejny trening” - powiedział zaraz po meczu Mały.

W porównaniu do poprzedniego starcia, w którym Wiślacy przegrali z Rakowem Częstochowa 0:2, nasi piłkarze spisywali się dużo lepiej. „Wiadomo, że w sparingach nie wynik jest najważniejszy, ale jak zawsze staraliśmy się zagrać o zwycięstwo. Najistotniejsze jednak było dziś realizowanie zadań taktycznych i to do tej 80. minuty wychodziło nam całkiem nieźle” - uważa pomocnik Białej Gwiazdy.

„Szczególnie w pierwszej połowie zagraliśmy dobrze, stworzyliśmy sobie kilka fajnych sytuacji bramkowych. Efektem tego była bardzo ładna bramka Krzysia Mączyńskiego. Po przerwie było kilka zmian. Zagrali zawodnicy, którzy do tej pory przebywali na boisku trochę mniej i gra się nieco posypała, ale najważniejsze, że obyło się raczej bez kontuzji i uważam, że z dnia na dzień będziemy prezentować się coraz lepiej”.

Było blisko

Pod koniec pierwszej połowy Mały miał doskonałą sytuację na podwyższenie prowadzenia. Nasz pomocnik bez problemu poradził sobie z dwójką węgierskich obrońców, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę. „Bardzo żałuję tej sytuacji. Powinienem strzelać po ziemi i takie też było moje początkowe założenie. Trochę za bardzo jednak się odchyliłem i trafiłem w poprzeczkę. Jestem jednak zadowolony ze swojej dyspozycji, nie odczuwałem jakiegoś specjalnego zmęczenia i piłka mi nie przeszkadzała” - zakończył piłkarz Wisły.

MH
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



do góry strony