Strona główna » Aktualności » Małecki: Derby to nie są piękne mecze pełne fajerwerków

Małecki: Derby to nie są piękne mecze pełne fajerwerków

Data publikacji: 13-08-2017 21:52



„Na pewno jesteśmy źli na siebie za pierwsze 70 minut. Podporządkowaliśmy się grze Cracovii, która moim zdaniem starała się tylko wybijać futbolówkę i przeszkadzać. W drugiej odsłonie zaczęliśmy grać naszą piłkę i stworzyliśmy sytuacje" - mówi krytycznie po zwycięstwie nad lokalnym rywalem Patryk Małecki.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

„Wiedzieliśmy, jakie to będzie spotkanie. Derby to nie są piękne mecze pełne fajerwerków. Każdy zostawia serducho na boisku, zarówno piłkarze Cracovii, jak i Wisły. Spodziewałem się tej skali trudności" - nie ukrywa skrzydłowy Białej Gwiazdy.
 
Kiepski początek Wiślaków źle zwiastował w kontekście wyniku. „Nie graliśmy wtedy w piłkę. Mogło to trochę wynikać z nerwowości, bo żaden z nas nie chciał popełnić błędu przy takiej atmosferze i ponad 20 tysięcy zgromadzonych kibicach. Uważam, że mamy na tyle dobrych zawodników, by od pierwszej minuty dominować na boisku. Przede wszystkim u siebie. Na szczęście nie liczy się początek meczu, a końcowy rezultat".
 
Chapeau bas
 
Piłkarz Białej Gwiazdy był pod wrażeniem wczorajszej gry kolegi z zespołu, Carlitosa. „Chapeau bas dla Carlosa, który strzelił dwie bramki i zrobił różnicę w tym bardzo ważnym spotkaniu. Tylko się z tego cieszyć". „Mały" zgadza się z opinią, że wyrównujący gol poniósł Wisłę do ostatecznego triumfu w Derbach Krakowa. "Zostało nam po nim 15 minut, by przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Mieliśmy w podświadomości fakt, że to starcie jeszcze się nie skoczyło i dzięki Bogu udało się". 
 
„Super, że zostaliśmy tymczasowo liderem w tabeli Lotto Ekstraklasy. Cieszymy się z tego do końca tygodnia, a od poniedziałku jesteśmy myślami już przy Zagłębiu Lubin" - kończy Patryk Małecki.
 
Krzysztof Pulak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony